„Deadpool Nerdy 30 #1” (2021) – Recenzja
Deadpool Nerdy 30 #1 (2021)
Wszystkiego najlepszego, Deadpool!
Deadpool Nerdy 30 #1 to wcale nie pierwszy taki komiks o postaci Wade’a. Jeśli czytaliście polskie wydania choćby Deadpool się żeni! czy jego 250 zeszyt, to zupełnie jakbyście czytali tą część. Bo to nic innego, jak kolejna identyczna z tamtymi porcja jubileuszowych opowieści o najemniku z nawijką, gdzie różni twórcy z różnych okresów istnienia serii zbierają się by celebrować trzydzieste urodziny bohatera. I robią to w sposób warty poznania.
HE’S THE MERC WITH THE MOUTH! (FULL OF BIRTHDAY CAKE!) Deadpool’s turning 30! And to help celebrate, we’ve assembled some of his classic storytellers to tell tales of Wade Wilson birthdays past, present and future! A first birthday with time-traveling assassins! A sweet sixteen party that would make Molly Ringwald weep! A 100th birthday that could only be celebrated in grand Deadpool style! Blow out the candles! Pin the cybernetic arm on the Cable! And open this present, just for you!
Ekipa odpowiedzialna za Deadpool Nerdy 30 imponuje. Niby to tylko czterdzieści trzy strony, a pracowała nad nimi cała rzesza twórców: Gerry Duggan, Joe Kelly, Rob Liefeld, Fabian Nicieza, Brian Posehn, Gail Simone, Kelly Thompson, Daniel Way, Skottie Young, Aaron Conley, Kevin Libranda, Rob Liefeld, Patch Zircher… Uff. Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść? Trochę tak, bo nie ma tu miejsca na budowanie konkretnej fabuły, ale i tak jest dobrze.
To co dostajemy, to sentymentalna jazda bez trzymanki stworzona przez ludzi, którzy wykreowali Deadpoola czy tworzyli jego najważniejsze przygody. Fabularnie rzecz jest prosta, by nie rzec prostacka, ale bawi i śmieszy. Graficznie? Mogłoby być lepiej, bo większość artystów to nie czołówka Marvela i ich prace pozostawiają wiele do życzenia. Ale jako całość to dobre podsumowanie trzech dekad przygód Deadpoola i rzecz, którą fani koniecznie powinni poznać.
Autor: WKP
Deadpool jest trochę inni niż pozostali bohaterowie Marvela. Choć jest najemnikiem czyli płatnym zabójcą. Potrafi zagadać swoją ofiarę. Szukam postaci podobnej do Deadpool’a. Być może to Volstag bądź Fandral.