KomiksyTeksty

„Doctor Strange: Nexus of Nightmares #1” (2022) – Recenzja

Doctor Strange: Nexus of Nightmares #1 (2022)
Koszmary atakują

Nowy komiks, gdzie główną rolę gra Doctor Strange to rzecz… cóż, bardzo niezobowiązująca. Taki tam sobie komiks rozrywkowy, który czyta się szybko, a chociaż po lekturze zostaje wrażenie, że nic ten zeszyt nie wniósł do naszego czytelniczego życia, zawodu także nie ma. Choć rzecz dość szybko wypada niestety z pamięci.

Doctor Strange


TO DREAM OR NOT TO DREAM! Nightmare has invaded Doctor Strange’s dreams and turned them into terrible nightmares! These dark feelings now inhabit every fiber of Doctor Strange’s waking life and has left him weak and unable to protect the realm! Now, Baron Mordo and Nightmare are ready to strike! Can Stephen shake Nightmare’s grip over him? Or will the world be lost to Nightmare’s dream realm forever!


Fantastyka, horror, trochę akcji, trochę magii, nieco superhero i… już jest po zeszycie. Doctor Strange: Nexus of Nightmares to taki właśnie komiks, w którym dzieje się sporo, szybko i kończy się, zanim zdąży się na dobre rozkręcić. Nudy tutaj nie ma, jak można się domyślić, ale i zachwytu też jest brak. To po prostu przyzwoity komiks środka, który nic nie wnosi, chociaż też i nie pozostawia po sobie wrażenia straconego czasu.

Najlepsze w nim są ilustracje. Może okładka tego nie zwiastuje, ale środek jest realistyczny, nastrojowy i bardzo przyjemny dla oka. Szkoda tylko, że artysta nie ma możliwości dać prawdziwego popisu swojego talentu, bo fabuła nieco ciągnie go w dół.

Tak czy inaczej, kto lubi doktora Strange’a, sięgnąć może śmiało. Nie zaskoczy Was ta opowieść, nie porwie, ale i nie rozczaruje. Ot rozrywka na kilka minut z komiksem w dłoni.


Autor: WKP

Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Diziti

Doktor Strange jest bardzo specyficzny. A za całkiem niedługo film z owym bohaterem zawita do kin. Tak czy siak.

1
0
Podziel się z nami swoim komentarzem.x