„Marvel’s Voices: Wakanda Forever #1” (2023) – Recenzja

Marvel’s Voices: Wakanda Forever #1 (2023)
Czarny głos

Marvel’s Voices: Wakanda Forever #1 to kolejna antologia krótkich form od Marvela. Kolejny hołd złożony czarnoskórym postaciom i szansa, by czarnoskórzy autorzy pokazali co potrafią. Jest nieźle. Przyzwoicie to pokazują, ale znów odnosi się wrażenie, że wydawca i większość autorów wyszła z założenia, że sama ambicja projektu wystarczy i starać się zbytnio nie trzeba z tym wszystkim. A może mieli za mało miejsca by opowiedzieć coś ciekawszego? Tak czy inaczej powierzchowne to jest, aczkolwiek nadal całkiem przyjemne.


Marvel celebrates Black History Month with this special one-shot featuring the iconic heroes of Wakanda! Black Panther, Shuri, Okoye and more star in all-new stories by an incredible lineup of both fan-favorite creators and talent fresh to the Marvel Universe. Join them as they grow and expand the inimitable world of Wakanda in these tales of myth, adventure, strife, and more! Including the debut of the LAST Black Panther in a story set in Wakanda’s future! Marvel’s Voices program is the first stop in getting deeper looks into the world outside your window!


Dużo autorów, sporo historii, niewiele stron. Niby więcej, niż w standardowym zeszycie – tak dwukrotnie więcej – ale nadal za mało. Bo współcześni autorzy zatracili gdzieś zdolność opowiadania krótkich, zwartych, a zarazem intrygujących historii. Dekady temu autorom wystarczyło kilka stron by opowiedzieć całą genezę bohatera, a w jednym zeszycie zmieścić potrafili nawet dwie opowieści o danej postaci, bez strat fabularnych. Teraz każdy przywykł do tego, że jak opowiadać jakaś historię, to tak na pięć-sześć zeszytów. Taki standard. Więc zwięzłość nikomu niepotrzebna. I to się czuje, kiedy wychodzą takie antologie.

Ale nie jest źle. Na tle kilku poprzednich, które zadowoliły się jedynie samym tematem i na jakość nie stawiały, teraz mamy więcej treści i więcej starania się. Czyta się to nieźle, choć oczywiście braki się widzi. Poziom nie jest równy, emocji zbytnio tu nie ma, choć na to akurat liczyłem. Ale jakoś to i tak nieźle wychodzi i nieźle wchodzi. A i graficznie sobie radzi. Więc, jeśli Panterę, Wakandę i te klimaty lubicie, sięgnąć możecie.


Autor: WKP

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Podziel się z nami swoim komentarzem.x