„All-New Spider-Gwen: Ghost-Spider” #1 (2025) – Recenzja
All-New Spider-Gwen: Ghost-Spider #1 (2025)
All-New All-Different Ghost-Spider-Gwen coś tam
All-New Spider-Gwen: Ghost-Spider. Brzmi jak nowy start? Nowy początek? Coś dla nowych odbiorców, przyjazne dla laików i w ogóle? No i racja – brzmi. Ale nie jest. To komiks ciągnący to, co już było, brakuje w nim pewnego przystosowania dla nowych czytelników. Czy to źle? Oceńcie sami. A jak wypada sam komiks? Całkiem fajnie, chociaż to kolejne nic szczególnego, jakich na rynku wiele.
A BRAND-NEW DAY FOR SPIDER-GWEN! Gwen Stacy isn’t from this Earth but she’s here to stay, so it’s time to make herself at home! A new costume, a new home life- heck, she’s even starting a new band! Unfortunately for Gwen, new threats are also heading her way, starting with one that just might be her own fault! Follow the Ghost-Spider as she settles into Earth-616 to stay!
Stephanie Phillips pisze nieźle, ale tylko nieźle. To jedna z tych autorek, które do opowieści podchodzą z lekkością i swobodą, ale potrafią dać i coś mocniejszego. Do tego nie przeginają z ilością dialogów, pamiętając, że komiks to medium graficzne i przesadzać z ilością tekstu, szczególnie, gdy nie ma co się rozpisywać, to głupota. Więc czyta się to lekko, szybko, całkiem przyjemnie, ale brakuje tu tego poczucia nowego startu, nowego początku i potraktowania historii, jako wabik na nowych. Bo tytuł wabi, treść już niestety nie.
Ale jako ciąg dalszy przygód Spider-Gwen to sympatyczna rzecz, którą czyta się nieźle. Graficznie to dla mnie zawód, chciałbym, żeby środek wyglądał, jak okładka, ale niestety jest o wiele prościej, dużo bardziej kanciasto i cartoonowo, bez wyczucia proporcji. Tragedii nie ma, ale gdyby było lepiej, mielibyśmy zdecydowanie fajniejszy komiks. Ale i tak fani tej bohaterki będą zadowoleni.
Autor: WKP