KomiksyTeksty

X-Men: Era Krakoi (Część 4) – Felieton

X-Men: Era Krakoi (Część 4)
Świt X, czyli wschód słońca nad Krakoą – kontynuacja

Ostatnio poznaliśmy sześć drużyn mutantów, próbujących odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Jednak Marauders, X-Men, X-Force, New Mutants, Excalibur oraz Fallen Angels to nie jedyne tytuły ukazujące się pod szyldem Świt X. Pora przyjrzeć się pozostałym seriom, mini-seriom, one-shotami i generalnie wszystkim, co Marvel upchnął do wora nazwanego DAWN OF X Part 2.


Hellions

Cztery zeszyty, w których przedstawiona zostaje grupa Hellions. Grupa, w skład której wchodzą Havok, Greycrow, Wild Child, Empath, Nanny oraz Orphan Maker.

Krakoa stała się azylem dla wszystkich mutantów, bez wyjątku, jednak dla niektórych z nich asymilacja była znacznie trudniejsza, niż dla innych, już nie wspominając o próbach podporządkowania się! Z rozwiązaniem przyszedł Mister Sinister, który zaproponował, że weźmie tych wyrzutków pod swoją opiekę i sprawi, że wniosą coś pożytecznego do społeczeństwa Krakoi. Sinister jednak nie cieszy się zbyt wielkim zaufaniem wśród innych mutantów, więc za namową Cyclopsa do Hellions została zwerbowana również Psylocke, aby mieć oko na grupę i ich przywódcę. Dowiadujemy się tutaj także o szczegółach dziwnego sojuszu pomiędzy Sinisterem, a Kwannon. Otóż Sinister zachował kopię świadomości zmarłej córki Psylocke, co stanowiło swojego rodzaju kartę przetargową, dzięki której mógł sterować Kwannon, a co za tym idzie i całą drużyną.

Świt X, Dawn of X

 


Cable

Jest to seria, dzięki której mamy okazję trochę lepiej postać nastoletniego Cable’a. Już w pierwszym numerze, po walce z dziwną bestią rezydującą w niebezpiecznej strefie Krakoi, Cable zdobywa miecz znany jako Light of Galador. Po jego dobyciu, Cable traci przytomność, jednak dosiągają go wspomnienia uwięzione w mieczu. Dowiaduje się, że w przeszłości miecz należał do Kosmicznego Rycerza, który przybył na Ziemię, by walczyć z zamieszkałymi na niej potworami, a po jego śmierci, miecz przepadł na wieki. Cable postanowił od tej pory używać Light of Galador jako swojej głównej broni, co znajdzie swoją kontynuację w X of Swords. Oprócz tego dowiadujemy się także, że Cable wydaje się być romantycznie zainteresowany Esme, jedną z pięciu córek Emmy Frost. Prowadzi to do konfrontacji Emmy z Cyclopsem, podczas której Emma wyraża swoje zaniepokojenie, że Cable może wdać się w romans nie tyle z samą Esme, co z całą piątką Kukułek!

Świt X, Dawn of X

 


X-Factor

To jeden z kluczowych tytułów w nowym rozdziale mutantów. Historia rozpoczyna od tego, że Northstar, wyczuwając, że jego siostra Aurora nie żyje, zjawia się na Krakoi i prosi o jej wskrzeszenie. Nie ma jednak namacalnego dowodu, że Aurora faktycznie nie żyje, więc oryginalna Piątka (odpowiedzialna za protokół wskrzeszenia) prosi go, aby udowodnił śmierć siostry po to, by nie stworzyć przez przypadek dwóch kopii Aurory. W tym celu Northstar powołuje do życia nowe wcielenie grupy X-Factor, na której czele staje, a w jej skład dodatkowo wchodzą; Polaris, Rachel Summers, Daken, Prodigy oraz Eye-Boy. Wspólnie odnajdują oni ciało Aurory, dzięki czemu Piątka będzie mogła ją wskrzesić. Grupa postanawia kontynuować współpracę, za główny cel obierając przeprowadzanie śledztw w sprawach niewyjaśnionych zniknięć mutantów.

Świt X, Dawn of X

 


Wolverine

Wydarzenia przedstawione w tej serii przeplatają się z tymi, ukazanymi w ramach X-Force. Ta seria to napakowana akcją jazda bez trzymanki – mamy tutaj kartele przemytnicze, morderstwa, wampiry (w końcu Dracula także należy do świata Marvela), starzy wrogowie mieszają się z nowymi, a sojuszników szuka się w najmniej spodziewanych miejscach. Wszystko zaczyna się od odkrycia przez Kate Pryde, że niektóre Kwiaty Krakoi, z których wytwarzane są trzy leki dla ludzkości, zniknęły. Okazuje się, że ktoś z ich pyłku wytwarza całkiem nową substancję sprawiającą, że po jej zażyciu wpada się w szał i odczuwa się nieopanowane pragnienie krwi mutantów, więc Wolverine wyrusza w pogoń za Kwiatowym Kartelem. Późniejsza konfrontacja z Omega Redem prowadzi to wizyty Logana w Paryżu, gdzie natrafia on na gang wampirów. Podczas walki wampiry zdobywają trochę krwi Wolverina, którą niezwłocznie przekazują samemu Draculi. Kulminacją historii jest walka Logana (w towarzystwie trzech zbuntowanych wampirów, a jakże!) z dwójką z najbliższych sojuszników Draculi. Pod koniec dowiadujemy się, że nacja wampirów gromadzi siły, aby wkrótce przeprowadzić atak na Krakoę.

Świt X, Dawn of X

 


Empyre: X-Men

Wszystko rozpoczyna się od wizyty Wandy Maximoff u Doktora Strange’a. Prosi ona o pomoc w przywróceniu do życia wszystkich mutantów, których wymazała słowami No more mutants. Strange szybko gasi jej zapał, mówiąc, że nie da się cofnąć tego czynu, a Wanda musi w końcu nauczyć się żyć z jego konsekwencjami. Ona jednak nie przyjmuje takiego wytłumaczenia i samodzielnie wskrzesza mutantów poległych podczas wydarzeń na Genoshy, co jednak nie do końca poszło po jej myśli… Tymczasem na wyspie zjawia się obca rasa roślinopodobnych stworów i ogłasza, że chce podbić tą ziemię. Na drodze staje im mutant, jeden ze świeżo wskrzeszonych poległych na Genoshy. Jednak nie mamy do czynienia ze zwykłym mutantem, lecz z prawdziwym zombie! Zaklęcie Wandy zadziałało w dość skrzywiony sposób i poskutkowało zalaniem Genoshy hordą zombie-mutantów. Parę stron dalej wita nas karta tytułowa komiksu – [Alien] Plants vs. [Mutant] Zombies! Kiedy X-Meni powracają na Genoshę, widzą coś tak pokręconego, że mimo, że widzieli już naprawdę wiele, trudno jest im się połapać w tym bałaganie.

 


Giant Size X-Men (Jean & Emma, Nightcrawler, Magneto, Fantomex, Storm)

Seria pięciu one-shotów, skupiających się głównie na Storm. W numerze Jean Grey & Emma Frost dwie telepatki łączą siły, aby dowiedzieć się, co tak naprawdę zagraża Storm. Używają one swoich zdolności, by wejść do umysłu Ororo, a to, co odkrywają, przyprawia o dreszcze. Okazuje się, że Storm została zainfekowana wirusem techno-organicznym i umrze w przeciągu kolejnych 30 dni. Giant Size X-Men: Jean Grey & Emma Frost jest hołdem dla New X-Men #121, kiedy Jean i Emma wspólnie wdzierają się do umysłu Xaviera i odkrywają, kim jest Cassandra Nova. Obydwa te zeszyty można oglądać kadr po kadrze, jak siostrzane kopie. Dialogi praktycznie nie istnieją – wszak jest to opowieść o telepatycznej wędrówce – chociaż nie brakuje tutaj akcji. Na uwagę zasługuje także przepiękna szata graficzna numeru. Russell Dauterman to mistrz, który rozumie mutantów jak mało kto!

Świt X, Dawn of X

W Giant Size X-Men: Nightcrawler wybieramy się w podróż po nawiedzonej rezydencji mutantów. Po tym, jak mutanci przenieśli się na Krakoę, dawna siedziba szkoły Xaviera przestała być potrzebna i opustoszała. Jednak Nightcrawler wraz z Magik, Cypherem i Eye-Boyem wracają do niej, ponieważ to sama Krakoa wyczuła, że w rezydencji jest obecny mutant, który nie może przedostać się na wyspę. Okazuje się, że w dawnej szkole mutantów jest coś więcej, niż zagubiony mutant…

Giant Size X-Men: Fantomex to zeszyt, w którym wybieramy się w podróż po przeszłości tego enigmatycznego mutanta. Skaczemy tutaj po różnych dekadach ukazujących niektóre ważniejsze momenty z życia Fantomexa, poznajemy drużyny, których był członkiem a także dowiadujemy się o zaawansowanym laboratorium zwanym The World. Ta sztuczna kraina, będąca miejscem narodzin Fantomexa, wkrótce odegra kluczową rolę dla innego mutanta – Storm.

Giant Size X-Men: Magneto. Ta opowieść zaczyna się od prośby, z którą Emma Frost zwraca się z do Erika. Prośba jest dość nietypowa – Emma potrzebuje własnej wyspy, a Magneto, jak na dżentelmena przystało, robi wszystko, by spełnić tę prośbę. Gdy udaje mu się odnaleźć wyspę spełniającą wszystkie wymagane kryteria, okazuje się, że należy ona do Namora. Dla Magneto nie ma jednak rzeczy niemożliwych (nawet, gdy w grę wchodzi walka z Krakenem!) i koniec końców udaje mu się pozyskać ziemię.

I wreszcie Giant Size X-Men: Storm. Kiedy wydaje się, że sytuacja jest już przesądzona, do akcji wkracza Monet. Twierdzi ona, że wie, jak wyleczyć Storm, jednak nie będzie to ani łatwe, ani przyjemne. Okazuje się, że wspomniany wcześniej The World, w którym narodził się Fantomex, może być odpowiedzią na całe zło. Storm w towarzystwie Monet i Cyphera udają się więc do Fantomexa i proszą go o pomoc w przedostaniu się do tej krainy. Tam Storm trafia do komory separacyjnej, która oddziela od niej wirusa. Podczas tego procesu towarzyszymy bohaterce w filozoficznych rozterkach – dlaczego za wszelką cenę stara się przeżyć? Przecież dzięki Protokołowi Wskrzeszenia mutanci nie muszą już obawiać się śmierci. Mogłaby poddać się chorobie, a następnie zostałaby ożywiona przez Piątkę i wszystko wróciłoby do normy. Dlaczego więc nie chce odpuścić? Razem ze Storm poznajemy odpowiedź na to pytanie.

Świt X, Dawn of X

 


Preludium do X Mieczy (Excalibur 12 & X-Men 12)

Z poprzednich numerów Excalibur dowiedzieliśmy się, że chcieli oni utworzyć przejście pomiędzy Krakoą, a Innym Światem, co nie spodobało się Saturnyne. Zeszyt #12 otwiera scena ukazująca Externals, którym zdaje się przewodzić Apocalypse. Zadaje on pytanie swoim towarzyszom: Co takiego wyróżnia nas spośród wszystkich pozostałych?. Odpowiedzi są dwie – Externals mają niezwykłą więź, dzięki której mogą wezwać wszystkich towarzyszy w dowolnym momencie i nic nie może ich rozdzielić, jeśli taka będzie ich wola. Po drugie, są nieśmiertelni. Nie istnieje żadna możliwość, aby ich zgładzić, zawsze wracają. Apocalypse zwraca uwagę, że teraz te cechy nie są już tak niezwykłe, jak wcześniej, ponieważ dokładnie tak samo można opisać mutantów przebywających na Krakoi. Na podstawie tych obserwacji, Apocalypse prosi więc pozostałych Externals o ofiarę – ich poświęcenie pozwoli na stworzenie przejścia External. Po dość krótkiej walce (tak, zgadliście, nie wszyscy byli przekonani co do pomysłu Apocalypse’a) szczątki czwórki poległych Externals zostały poddane transformacji, inaczej mówiąc zmieniły się w skałę, która z kolei posłużyła do stworzenia bramy prowadzącej do Innego Świata, a konkretniej do Gwieździstej Cytadeli, gdzie urzęduje Opal Luna Saturnyne.

Świt X, Dawn of X

W X-Men #2 dowiedzieliśmy się, że niedaleko Krakoi uformowała się druga wyspa, Arakko, zamieszkana przez potwory… i Przyzywacza – bezimienną istotę zdolną przywołać monstra i demony. Krakoa i Arakko złączyły się w jedną wyspę, ale część Arakko pozostała w rękach potworów. Jak się okazuje, Przyzywacz jest synem Wojny (należącej do Jeźdźców), a co za tym idzie, wnukiem Apocalypse’a. Informuje on Apocalypse’a o nadchodzącym niebezpieczeństwie dla wszystkich mutantów, zarówno tych z Krakoi, jak i z Arakko i prosi go o pomoc. Wątek ten zostaje pominięty przez kolejne zeszyty, ale w X-Men #12 powracamy do tematu. Przyzywacz nadal zamieszkuje Arakko i cierpliwie czeka na ruch swego dziadka. Apocalypse z kolei informuje go o stworzeniu przejścia External z kości nieśmiertelnych mutantów, które poprowadzi do Innego Świata. Zanim jednak zdecyduje się przejść przez bramę, prosi Przyzywacza o opowiedzenie historii mutantów z Arakko i tak rozpoczynamy nowy rozdział w historii mutantów…

Świt X, Dawn of X

Na początku była jedna wyspa – Okkara. Miecz Zmierzchu rozpruł ziemię i rozdzielił wyspę na dwoje; z wyrwy na ziemię wydostał się wróg. Ostatecznie wroga udało się pokonać, jednak koszt był niewyobrażalnie wielki – do wyrwy oprócz wrogiej armii zepchnięto także całą Arakko. Apocalypse pozostał po drugiej stronie, na straży rozdarcia. Historia w tym momencie staje się niejasna – niektórzy dopatrują się zdrady Apocalypse’a, inni postrzegają go jako zakładnika, jednak jak mantra powtarza się stwierdzenie, że co było nierozerwalne, zostało oddzielone, jak mąż od żony, jak rodzic od dziecka, jak Arakko od Krakoi. Mutanci z Arakko musieli nauczyć się przetrwania w nowym świecie zwanym Amenthem. Był to okres swoistego odrodzenia, najlepsi z najlepszych walczyli o stworzenie odpowiedniego środowiska, w którym mutanci mogliby egzystować bezpieczni od zagrożeń Amenthu. W takich warunkach na świat przyszedł Przyzywacz. Jednak życie w bańce nie może trwać wiecznie – na zewnątrz nadal czyha armia Amenthu, a ponadto jeden z proroków Arakko przewidział upadek ich świata. Z tą wizją nie zgodziła się Genesis (żona Apocalypse’a, matka Czterech Jeźdźców), która powołała własną armię i ruszyła walczyć z Amenthem. Jej siostra, Isca (która przeszła na stronę wroga) namówiła Genesis do pertraktacji z Annihilation – bóstwem Amenthu. Ta zgodziła się na spotkanie, które jednak szybko zamieniło się w walkę na śmierć i życie. Genesis poległa, a z nią cała nadzieja na przetrwanie Arakko. Horda Amenthu pod przywództwem Annihilation powaliły cywilizację powstałą na Arakko, jednak niektórzy mutanci zdołali przetrwać. Dlatego Przyzywacz został wysłany, by odnaleźć Apocalypse’a – ostatnią nadzieję mutantów z Arakko.

Świt X, Dawn of X

Historia kończy się u wrót bramy External, przez którą ma przejść Przyzywacz w towarzystwie dwóch mutantów, aby zapowiedzieć nadejście Apocalypse’a. Tak oto rozpoczynamy wydarzenie nazwane X-Mieczy (X of Swords), o którym przeczytacie już w kolejnej części!


Część pierwszą felietonu znajdziecie TUTAJ.
Część drugą felietonu znajdziecie TUTAJ.
Część trzecią felietonu znajdziecie TUTAJ.

Autorka: Diamond

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 Komentarze
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Podziel się z nami swoim komentarzem.x