„Deadpool: Back in Black #1-5” (2016) – Recenzja
Deadpool: Back in Black #1-5
(2016)
Cała mini-seria Back in Black opiera się na dwójce dobrze nam znanych, a przy tym kultowych już postaci. Są to Venom i Deadpool. Socjopatyczny najemnik słynący z niewyparzonej gęby i czarnego poczucia humoru, spotyka jednego z głównych wrogów Spider-Mana. W dodatku, na długo przed tym, kiedy Peter Parker miał z nim do czynienia po raz pierwszy.
Miało to miejsce w latach osiemdziesiątych. Wtedy to, podczas jednej ze swoich podróży, Wade trafił do innego wymiaru. Na samym początku, kiedy natrafił na tajemniczy kostium, doszedł do wniosku, że oto znalazł coś wyjątkowego. Nowoczesny, zaawansowany technologicznie – a może nawet magiczny? – kombinezon. Nie musiał czekać długo, aby symbiont ukazał swe prawdziwe oblicze. Była to bowiem obca istota, która chciała przejąć nad nim kontrolę. Na szczęście nie doszło to do skutku.
Ta historia składa się zaledwie z pięciu komiksowych zeszytów, ale tyle wystarczy, żeby zaserwować fanom porcję specyficznego humoru i szybkiej akcji. To drugie jest wynikiem licznych starć, które Wade w połączeniu z Venomem muszą stoczyć ramię w ramię. Przeciwników jest tu dość sporo, a walki toczą się choćby z myśliwym Kravenem (kolejnym z przeciwników Spider-Mana) czy White Rabbitem. Mamy tu także inwazję najeźdźców z kosmosu.
Autorem scenariusza jest Cullen Bunn, który na pewno jest znany każdemu czytelnikowi Marvela – ma na koncie sporo serii, w tym Uncanny X-Men czy Civil War II: X-Men. Dodatkowo ma już trochę doświadczenia w pisaniu komiksów związanych z Deadpoolem, co dobrze widać w omawianym przeze mnie tytule. Styl pisania, klasyczny dla komiksów sprzed paru dekad, idealnie pasuje do przedstawianej historii.
To wszystko jest pięknie dopełnione barwami i kreską Salvadora Espina. Nie ma co owijać w bawełnę, Salvador ma bardzo charakterystyczny styl, który nie każdemu będzie odpowiadać, ale ma również wielu fanów – ci powinni być zachwyceni stroną wizualną komiksu. Kolory są tu tak bajecznie żywe, że ma się wrażenie, iż Deadpool za chwilę wyjdzie spomiędzy kadrów i wciągnie nas fizycznie w swoją podróż.
Deadpool: Back in Black to komiks, który szczególnie mocno polecam przede wszystkim wszystkim fanom Deadpoola oraz Venoma. Jeśli ktoś lubi niewybredny, czarny humor lub stary styl prowadzenia akcji, również powinien niezwłocznie sięgnąć po tę krótką serię. Gorąco polecam!
Autorka: Lynn