„What if? Spider-Man #1” (2018) – Recenzja

FLASH SPIDER-MANEM… ZNÓW

Ileż to już było spidermanowych opowieści z serii What if?. Czytaliśmy, co by było, gdyby Spider-Man dołączył do Fantastycznej Czwórki, gdyby Gwen Stacy przeżyła, gdyby jego rodzina się rozpadła, a nawet, co by było, gdyby J. Jonah Jameson adoptował Petera. Czy jest więc miejsce na jeszcze jakieś inne opowieści tego typu? Jak pokazuje najnowszy zeszyt z serii, tak. Bo teraz twórcy zastanawiają się, jak wyglądałyby jego losy, gdyby to nie Peter został ugryziony przez pająka a… Flash Thompson. Gotowi na kolejną pajęczą wariację?

O fabule nie ma co tutaj zbyt wiele mówić, jeżeli znacie historię Spider-Mana, wiecie, co na Was czeka. Chłopak zdobywa pajęcze moce i zaczyna wykorzystywać je do walki ze zbrodnią. Standard. Różnica jest w zachowaniach i rozstrzygnięciu kluczowych wątków dla początków kształtowania się Pajęczaka. Ale tych przecież Wam nie przybliżę, bo stanowią najlepszą rzecz, jaką zeszyt ma do zaoferowania. Ale jeśli potraficie wyobrazić sobie szkolnego osiłka, na dodatek typa jakże egoistycznego, w roli początkującego superbohatera, wiecie mniej więcej, jak będą wyglądały jego przygody i jaką drogę będzie musiał przejść do dojrzałości. O ile w ogóle ją osiągnie.

Miałem duże wątpliwości co do tego komiksu. Być może i sam pomysł wydaje się atrakcyjny, a nazwisko scenarzysty (Gerry Conway dał nam w końcu m.in. legendarną opowieść o śmierci Gwen Stacy) działało na jego korzyść, ale… Właśnie, już w roku 1978, w siódmym numerze What if, opublikowano trzy warianty originu Spider-Mana – What if the Radioactive Spider Had Bitten Someone Else?. Jak się domyślacie, jeden z nich opowiadał o ugryzieniu Flasha zamiast Petera. Co oczywiście groziło wielką wtórnością.

Na szczęście Conway zdołał stworzyć całkiem niezłą i sympatyczną opowieść. Nie jest to nic wielkiego, ale jako wariacja genezy Pajączka sprawdza się naprawdę dobrze. Jest akcja, bo bez akcji nie byłoby tej opowieści. Jest dużo puszczania oka do miłośników Pajęczaka i przede wszystkim znalazło się też miejsce na kilka zaskoczeń. Klasyczny scenarzysta w prostej opowiastce dał radę zawrzeć więcej niż współcześni w ostatnich wielkich eventach, i chwała mu za to.

Poza tym historia została naprawdę świetnie zilustrowana. Kreska czysta, szczegółowa i pełna detali, wygląda jak żywcem wyjęta z lat 90. Szkoda, że kolor jest współczesny, ale o dziwo i on dobrze tu pasuje. Całość pozostawia po sobie dobre wrażenie na każdym polu, więc miłośnicy Spider-Mana niech się nie wahają i poznają ten zeszyt. Nie zawiodą się.


Autor: WKP

Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Tomek 658

Ja bym poszedł dalej i połączył losy Spidermana z Marvela z losami Batmana z DC. To by było what if.

1
0
Podziel się z nami swoim komentarzem.x

Agencja T.A.R.C.Z.A. zmusiła nas do śledzenia twoich poczynań poprzez pliki cookie! Czym są T.A.R.C.Z.A. i pliki cookie dowiesz się tutaj.

Co to są pliki cookies? Cookies, zwane również ciasteczkami (z języka angielskiego cookie oznacza ciasteczko) to niewielkie pliki tekstowe (txt.) wysyłane przez serwer WWW i zapisywane po stronie użytkownika (najczęściej na twardym dysku). Parametry ciasteczek pozwalają na odczytanie informacji w nich zawartych jedynie serwerowi, który je utworzył. Ciasteczka są stosowane najczęściej w przypadku liczników, sond, sklepów internetowych, stron wymagających logowania, reklam i do monitorowania aktywności odwiedzających. Jakie funkcje spełniają cookies? Cookies zawierają różne informacje o użytkowniku danej strony WWW i historii jego łączności ze stroną. Dzięki nim właściciel serwera, który wysłał cookies, może bez problemu poznać adres IP użytkownika, a także na przykład sprawdzić, jakie strony przeglądał on przed wejściem na jego witrynę. Ponadto właściciel serwera może sprawdzić, jakiej przeglądarki używa użytkownik i czy nie nastąpiły informacje o błędach podczas wyświetlania strony. Warto jednak zaznaczyć, że dane te nie są kojarzone z konkretnymi osobami przeglądającymi strony, a jedynie z komputerem połączonym z internetem, na którym cookies zostało zapisane (służy do tego adres IP). Jak wykorzystujemy informacje z cookies? Zazwyczaj dane wykorzystywane są do automatycznego rozpoznawania konkretnego użytkownika przez serwer, który może dzięki temu wygenerować przeznaczoną dla niego stronę. Umożliwia to na przykład dostosowanie serwisów i stron WWW, obsługi logowania, niektórych formularzy kontaktowych. Udostępniający używa plików cookies. Używa ich również w celu tworzenia anonimowych, zagregowanych statystyk, z wyłączeniem personalnej identyfikacji użytkownika. To pomaga nam zrozumieć, w jaki sposób użytkownicy korzystają ze strony internetowej i pozwala ulepszać jej strukturę i zawartość. Oprócz tego, Udostępniający może zamieścić lub zezwolić podmiotowi zewnętrznemu na zamieszczenie plików cookies na urządzeniu użytkownika w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania strony WWW. Pomaga to monitorować i sprawdzać jej działania. Podmiotem tym może być między innymi Google. Użytkownik może jednak ustawić swoją przeglądarkę w taki sposób, aby pliki cookies nie zapisywały się na jego dysku albo automatycznie usuwały w określonym czasie. Ustawienia te mogą więc zostać zmienione w taki sposób, aby blokować automatyczną obsługę plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej bądź informować o ich każdorazowym przesłaniu na urządzenie użytkownika. Niestety, w konsekwencji może to prowadzić do problemów z wyświetlaniem niektórych witryn, niedostępności niektórych usług. Więcej na ten temat znajdziecie tutaj --> https://ec.europa.eu/info/cookies_pl

Zamknij