„Superbohaterowie Marvela #79-80: Ultimate Spider-Man & Scarlet Spider” – Recenzja

Superbohaterowie Marvela #79-80: Ultimate Spider-Man & Scarlet Spider
Pająki dwa.

W ostatnim czasie w ramach kolekcji Superbohaterowie Marvela ukazały się dwa świetne komiksy o Spider-Manie, więc postanowiłem przyjrzeć się obu w jednej zbiorczej recenzji. Tym bardziej, że oba trzymają podobny poziom. I chociaż oba pochodzą z różnych okresów i różnych serii, a pracowali nad nimi odmienni twórcy, każdy fan Pająka koniecznie powinien je poznać.

Zacznijmy od starszego chronologicznie, czyli tomu Scarlet Spider: Nawet jeśli przeżyję, umrę / Odkupienie / Noc Goblina. Całość to właściwie jednotomowe podsumowanie nie tylko losów Bena Reilly’ego, klona Petera Parkera, ale też i podsumowanie a także zwieńczenie Sagi Klonów, która w Polsce wyszła tylko częściowo. Skład albumu może i wydaje się bezsensowny, ale jedynie na pierwszy rzut oka.

Całość otwiera 149 zeszyt Amazing Spider-Mana czyli przedostatni zeszyt pierwszej Sagi Klonów. Cała ta opowieść ukazała się w naszym kraju jedynie w rzucie testowym kolekcji Spider-Man, która chyba nigdy nie ujrzy światła dziennego w regularnej formie, a szkoda. Ale nawet jeśli nie znacie całości, to tu dowiecie się właściwie wszystkiego, co działo się w tej opowieści i jej finał, wyjaśniający wszystko więc właściwie nic więcej nie trzeba. A opowieść to dobra i ważna.

Lepsze okazuje się Odkupienie. W tej czteroczęściowej miniserii Kaine wraca do Nowego Jorku, a Ben  staje z nim do walki. Tu poniekąd streszcza się druga Clone Saga, częściowo wydana w Polsce przez TM-Semic. Jednocześnie dostajemy świetny komiks (zrobili go w końcu twórcy Ostatnich łowów Kravena  – odniesień do Tygrysa Blake’a zatem nie brakuje 😉 ) o klonach Spidera i ich psychice. Klimatyczny, zamknięty… i budzący wielki sentyment w pokoleniu czytelników wychowanych na zeszytówkach od Semica. Ja, czytając go, znów poczułem się jak dzieciak, który biegał do kiosku po kolejne numery by w styczniu 1999 roku odkryć, że wydawca porzucił Amazing Spider-Mana w samym środku Sagi Klonów. A teraz możemy po latach przeczytać chociaż kolejny jej rozdział…

… i finał, który następuje w zeszycie #75 Spider-Mana wieńczącym ten tom. To tu Goblin i Pająk stają do ostatecznego starcia, a Ben (spoiler!!!) traci życie. I chociaż jest to czwarta część fabuły znanej jako Revelations, stanowi dobry, samodzielny epilog. Świetnie zilustrowany przez Romitę Jr. Aż się łezka sentymentu w oku kręci.

Superbohaterowie Marvela, Spider-Man, Scarlet Spider, SBM

Świetny jest też drugi tom, Spider-Man spotyka… Spider-Mana, napisana przez Bendisa z okazji 50-lecia istnienia Pająka mini-seria, gdzie Miles Morales spotyka Petera Parkera z naszego świata i obaj mierzą się z wrogami w uniwersum Ultimate. Do tego dochodzą dwa debiutanckie dla Milesa komiksy Ultimate. A wszystko to świetnie zilustrowane przez Sarę Pichelli.

I dobrze wydane. Twarda oprawa, kredowy papier, dobra cena, dobry przekład – lepszy, niż w początkowych tomach, dodatki o losach postaci i serii… Dla fanów Pająka to absolutne musisz to mieć. A przy okazji po prostu dobre komiksy superhero.


Autor: WKP

Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Diziti

Fan komiksów powinien mieć na razie 80 tomów. A później wszystkie 100 tomów.

1
0
Podziel się z nami swoim komentarzem.x