PLOTKA: Gunn wróci do MCU? Disney planuje spotkanie?!
W sieci pojawiły się plotki, jakoby Disney planował spotkanie z Gunnem i rozważał ponowne zatrudnienie reżysera. Pojawiają się też takie, sugerujące coś wprost przeciwnego.
Los Jamesa Gunna, który kilka dni temu został zwolniony z MCU z powodu niesmacznych, kontrowersyjnych tweetów sprzed lat, nie jest jeszcze przesądzony. Tak przynajmniej twierdzi Skyler Shuler, redaktor naczelny The DisInsider. Shuler, powołując się na różne źródła, zamieścił tweeta, w którym oświadczył, iż Disney prawdopodobnie spotyka się z Gunnem, aby omówić potencjalnie ponowne zatrudnienie reżysera do Guardians of the Galaxy Vol. 3. Zaznaczył przy tym, że „Myszka Miki” potrzebuje czasu, zanim zdecyduje o kolejnych krokach w tej sprawie.
Hearing Disney will sit down with James Gunn. Reinstatement is possible. The Disney Company is taking its time with this situation.
— Skyler Shuler (@Skylerhxc) 31 lipca 2018
Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę termin, na który wyznaczono początek zdjęć do Strażników Galaktyki 3 (styczeń 2019), to tego czasu pozostało nie tak znowu dużo, a póki co film został bez reżysera. Disney i Marvel Studios na razie nabierają wody w usta w tej kwestii; nie słychać też za wiele o szukaniu kogokolwiek innego na miejsce Gunna. Co prawda w mediach padają nazwiska ewentualnych zastępców Gunna: np. Taika Waititi, Joe i Anthony Russo lub Jon Favreau. Natomiast Variety sugeruje, że Disney prawdopodobnie znajdzie na to miejsce kogoś poza „rodziną Marvela”, reżysera z taką nietypową wrażliwością, aby poradził sobie z tą serią.
Także według Variety, ostateczną decyzję, co do być albo nie być Jamesa Gunna w MCU podejmie Bob Iger, prezes i dyrektor generalny The Walt Disney Company, który chwilowo jest nieobecny, bo zwyczajnie przebywa na urlopie.
Wart przypomnieć, że głosy poparcia dla Gunna nie milkną: fani ciągle zbierają podpisy pod petycją o przywrócenie filmowca do pracy w MCU, a ekipa aktorska Strażników Galaktyki wystosowała wspólnie list otwarty w jego sprawie.
Istnieje oczywiście druga strona medalu.
Według kolejnych doniesień „Myszka Miki” nie zamierza ustąpić w kwestii decyzji związanej ze zwolnieniem Jamesa Gunna; pomimo silnych nacisków i komentarzy ze strony popkulturowej społeczności oraz wielu aktorów z MCU (w tym całej ekipy GotG). Nie ma ponoć możliwości, aby Gunn został przywrócony na stołek reżyserski. Powołując się na raport przedstawiony znowu przez Variety, możemy przeczytać słowa osoby (której nazwiska nie podano) podobno blisko związanej ze sprawą:
W Disneyu i Marvelu panuje przekonanie, że dziesiątki tak zwanych dowcipów o pedofilii i gwałcie, które popełnił Gunn, są niedopuszczalne w erze #MeToo i nie są zgodne z wizerunkiem rodziny Disneya. Nie widzę tego, by Disney ponownie go zatrudnił. Te tweety były okropne, a Disney ma inne standardy niż inne studia.
Źródła: ScreenRant/CB/CB