2. sezon serialu "Legion" nie stanie się nagle odzworowaniem komiksów
Zeszłotygodniowy odcinek serialu Legion wreszcie mocniej powiązał ten surrealistyczny dramat FX z szerokim uniwersum X-Menów, potwierdzając, iż Charles Xavier jest ojcem głównego bohatera, Davida Hallera, a także ujawnił złoczyńcę znanego z komiksów Marvela, Shadow Kinga, jako psychicznego pasożyta, który „żywił się” Davidem i dręczył go od dzieciństwa.
Chociaż te rewelacje zostały entuzjastycznie przyjęte przez fanów komiksów, producent wykonawczy serialu, Noah Hawley, oświadczył, iż nie należy ich interpretować jako nagłej zmiany w podejściu do serii, która przecież nie bazuje stricte na komiksowych przygodach mutantów:
Myślę, że fani, którzy są naprawdę zaznajomieni z tym światem [X-Menów], docenią pewne rozwiązania i poczują się nagrodzeni za to, że znają te historie tak dobrze. Moim celem zawsze było to, by poprzez tego właśnie bohatera opowiedzieć historię, którą byłaby moja, i która by mnie interesowała. Próbowałem w zrozumiały sposób pokazać sedno tego wszystkiego i kim ta postać dokładnie jest, a nie po prostu – w jakiś tam sposób – ekranizować komiksy czy epizody z nich. Więc nie sądzę żebyście nagle zobaczyli [w serialu] komiksową fabułę, ale na pewno będą tam pomysły, postacie czy inne rzeczy, które znacie.
David, potężny mutant (w którego wciela się Dan Stevens), będzie miał pytania dotyczące swojego biologicznego ojca, który starał się go chronić przed Shadow Kingiem, i logicznym jest, że tą ścieżką podąży drugi sezon serialu, ale, jak przyznał Hawley, nie obędzie się to bez pewnych komplikacji poza kamerami:
[…] Na pewno czekają nas korporacyjne rozmowy, jeśli chodzi o studio filmowe i ich związek z X-Menami, i z postaciami, które chcą mieć w filmach, i które potencjalnie chcą chronić. A skoro my chcemy i musimy mieć profesora X na planie, nawet samego Patricka Stewarta, Jamesa McAvoya czy jednego z innych aktorów, to będą to rozmowy zarówno z nimi, jak i ze studiem. Jeszcze nie wiem, nie zastanawiałem się nad tym, jak pokonać te trudności, ale na pewno muszę zacząć o tym myśleć.
Źródło: CBR
