Za czym Robert Downey Jr. najbardziej tęskni po odejściu z Marvela?

Robert Downey Jr. to już legenda kina poprzez swoją niesamowitą rolę Iron-Mana w produkcjach MCU. Jego historia być może jeszcze się nie zakończyła, jednak aktor w najnowszym wywiadzie powiedział, czego obecnie brakuje mu po odejściu ze świata Marvela.

Jak wiadomo RDJ pożegnał się ze swoją rolą w koncertowym stylu podczas finałowej bitwy w Avengers: Endgame. Teraz wypowiedział się o rzeczach, za którymi po prostu tęskni od momentu zaprzestania odgrywania przez niego roli Tony’ego Starka. Downey w rozmowie z Deadline ,powiedział, że świetnie wspomina współpracę z mózgiem Marvela, Kevinem Feige. Następnie aktor wymienił trzy bardziej znaczące segmenty swojej podróży MCU (1. „Początek”; 2. „Środek”; 3. „Koniec”), za którymi najbardziej tęskni:

Czego najbardziej mi brakuje? Bycie w okopach z Kevinem Feige przez cały czas; początek z Jonem Favreau jest teraz jak piękny sen; środek, z Shane’em Blackiem w Iron Man 3, po prostu byliśmy w Exton i kręciliśmy go głównie w Wilmington NC. To było idylliczne i wywrotowe. I Koniec, kiedy zdałem sobie sprawę, że poznałem tak wielu bliskich przyjaciół w obsadzie MCU, a bracia Russo pomogli mi stać się Tony’m.

Odtwórca roli Starka wypowiedział się również na temat samego castingu do roli, gdzie według niego wielu w Marvel Studios nie chciało go do tej roli:

Kolejna historia zataczająca koło. Zamieniłem moją poprzednią obsesję na obsesję na punkcie tej roli i lądowania w niej, a nie zapominajmy, że to Favreau naciskał na mnie, ale wiedział, że musi grać w politykę, inaczej nie będzie miał żadnej dźwigni, aby posunąć się naprzód. 

RDJ dla mnie, jak i wielu z Was to do dziś najbardziej ikoniczna postać w filmach Marvela. Niejednokrotnie wracam do starszych produkcji by po prostu cieszyć sie niesamowitym popisem Downeya. I miejmy nadzieję, że przed nami jeszcze jego epicki powrót w Avengers: Secret Wars. Plotki z dobrych źródeł na to wskazują.

Źródło: Deadline