Jeff Goldblum o tym, czy Grandmaster przeżył „Infinity War”
Czy Grandmaster przetrwał pstrykniecie palcami Thanosa? Jeff Goldblum ujawnia stan swojego bohatera!
Nie wszystkie postaci, które poznaliśmy na przestrzeni lat w MCU, zostały ukazane w Infinity War. W związku z tym nie wiemy, które z nich obróciły się w proch, a które przeżyły. Dlatego scenarzyści, reżyserzy i aktorzy po premierze filmu ujawniają, co spotkało tych, których los nie jest wielkim spoilerem przed Avengers 4. Jednym z takich bohaterów jest Grandmaster (w tej roli Jeff Goldblum).
Aktor w rozmowie z Digital Spy przyznał, że jego postać – w przeciwieństwie do Kolekcjonera (brata Grandmastera) – żyje i ma się całkiem dobrze:
Grandmaster ma większą supermoc niż wszyscy inni razem. Nie możesz mnie zabić, jestem jak wampir. Jestem nieśmiertelny i potrafię zabijać ludzi spojrzeniem. Mogę też ich wskrzeszać, patrząc na nich i myśląc o nich. Jestem w stanie zrobić to wszystko, ale wszystko czego chcę, to rozrywka i granie w gry. Naprawdę jestem wszędzie i nigdzie. Jestem jak Keyser Söze [przyp. red. fikcyjna postać i główny antagonista z filmu 'Podejrzani’ z 1995 roku].
W komiksach Grandmaster faktycznie potrafił wskrzeszać, jednak umiejętność ta obejmowała tylko zwykłych śmiertelników, a nie istoty takie jak Starsi Wszechświata. Dlatego, kiedy jego brat został zamordowany, Grandmaster – lubujący się w grach – rzucił wyzwanie samej Śmierci, stawiając swoje życie w zamian za Kolekcjonera. Był to „turniej mistrzów”, w którym Arcymistrz i Śmierć wybrali drużyny bohaterów do walki przeciwko sobie. Grandmaster wygrał, jednak Śmierć i tak otrzymała swoją nagrodę. Bowiem jedynym sposobem na wskrzeszenie Kolekcjonera było życie za życie. Wielki Mistrz zgodził się, poświęcił i umarł, aby jego brat mógł żyć. Następnie Śmierć rzuciła wyzwanie Kolekcjonerowi; dokładne szczegóły tej rozgrywki nie są jasne, ale obaj bracia wyszli z niej zwycięsko – żyjąc. Nie chcąc, by to się powtórzyło, Grandmaster wykorzystał Avengers i Legion of the Unliving w innej rozgrywce przeciwko Śmierci. Zwyciężył, a to dało Starszym Wszechświata całkowitą nieśmiertelność.
W MCU nie powinniśmy oczekiwać podobnych rozwiązań, niemniej Kevin Feige już jakiś czas temu był przychylnie nastawiony do pomysłu pokazania Grandmastera i Kolekcjonera razem, a to może oznaczać, że Kolekcjoner zostanie wskrzeszony. Sam Goldblum przyznał, że nic na ten temat nie wie, ale bardzo chciałby zagrać z Benico del Toro i ufa pomysłom scenarzystów.
Źródło: CB