Jim Starlin o niepewnej przyszłości Adama Warlocka w MCU
Jim Starlin, scenarzysta komiksowy, wypowiedział się o niepewnej przyszłości Adama Warlocka w MCU, spowodowanej zwolnieniem Jamesa Gunna.
Jim Starlin, który stworzył Thanosa i mocno rozwinął postać stworzonego przez Stana Lee i Jacka Kirby’ego Adama Warlocka w historiach takich jak The Infinity Gauntlet i The Infinity War, mówi, że nie jest pewny przyszłości tego bohatera w Marvel Cinematic Universe po zwolnieniu James Gunna.
Tak Starlin wypowiedział się na ten temat w Chuck Load of Comics podczas ACE Comic Con:
W czasie, kiedy to nagrywamy, trzeci film o Strażnikach Galaktyki jest w zawieszeniu. Nie wiem, co się stanie. Mam podejrzenia, kto może być jego reżyserem, ale nie jestem w kręgu osób dobrze poinformowanych, więc moje przypuszczenie jest tak dobre, jak wszystko, co można przeczytać online.
Gunn zapowiedział pojawienie się tej postaci w Guardians of the Galaxy Vol. 2 w jednej ze scen po napisach, w której mogliśmy zobaczyć złoty kokon Warlocka stworzony Ayeshę (Elizabeth Debicki). Nazwano go wówczas „Adamem”, a sama Ayesha opisała go jako „następny krok w naszej ewolucji”, który byłby „bardziej zdolny do zniszczenia Strażników Galaktyki”.
Choć Warlock odegrał główną rolę w komiksowej trylogii Infinity autorstwa Starlina, Gunn wspominał, że zamiar wprowadzić tę postać do uniwersum już po wydarzeniach z Avengers: Infinity War i Avengers 4.
Ponieważ Gunn jest już poza ekipą twórczą i Vol. 3 pozostaje w zawieszeniu, Starlin nie jest pewny, ale ma nadzieję, że postać ostatecznie pojawi się w MCU.
Zależy jak duża część scenariusza Gunna pozostanie w użytku, ile będzie w tym planu na wykorzystanie Warlocka w tym filmie i może w innych, wiesz, Marvel ma swój plan, który obejmuje wszystkie filmy.
Feige jest w zasadzie kapitanem tego statku, więc nie wiem, co zaplanował, ale mam wielkie nadzieje, że stary, dobry Adam pojawi się na ekranie.
Joe Russo wcześniej wyjaśnił ComicBook.com, że Warlock nie został uwzględniony w ich scenariuszu, ponieważ nie został jeszcze wprowadzony do wszechświata, a duet reżyserski miał nadzieję uniknąć prostego przekładania historii komiksowej na ekran.
Źródło: ComicBook