„King in Black: Scream #1” (2021) – Recenzja
King in Black: Scream #1 (2021)
Powrót z krzykiem
King in Black to event bardzo mocno spidermanowy. Nic więc dziwnego, że najbardziej liczyłem właśnie na pajęcze tie-iny do niego. Wydany ostatnio King in Black: Amazing Spider-Man nie do końca spełnił moje pokładane w nim oczekiwania, jednak wypuszczony na rynek w tym samym czasie Scream to naprawdę kawał świetnego komiksu i jeden z najlepszych one-shotów Króla w Czerni.
SCREAM RETURNS! Andi Benton has faced other symbiotes before, but never has she faced the power and might of KNULL himself! Does SCREAM have what it takes to put a dent in Knull’s symbiotic armor? Or is this the end for SCREAM?
King in Black: Amazing Spider-Man był sympatyczną opowieścią, która korzeniami mocno tkwiła w latach 90. XX wieku, kiedy to przygody Pająka były poważne, ponure i maltretowały bohatera, przepuszczając go przez wyżymaczkę kolejnych tragedii. Problem był jednak taki, że w ramach jednego tylko zeszytu nie udało się zawrzeć tego wszystkiego, na co liczyłem. Na szczęście ze Scream jest zupełnie inaczej.
Owszem, historia nadal tkwi mocno w latach 90., ba wydaje się jeszcze mocniej w nich zakorzeniona, niż Amazing, jednak Clay McLeod Chapman zdołał na trzydziestu stronach zawrzeć wszystko to, co powinno być zawarte. Akcja i udany klimat atakują nas już od pierwszych stron, tempo jest dobre, całość świetnie też balansuje na krawędzi horroru i typowego superhero i przede wszystkim ma swój urok. Czytając ten zeszyt, czułem się, jak ten dzieciak, którym byłem lata temu, odkrywający pierwsze opowieści o symbiontach. Tamte historie były kiczowate, ale klimatyczne i tak też jest ze Scream, chociaż na szczęście kiczu jest tu mało.
Sporo jest za to świetnych ilustracji, z jednej strony brudnych, że wręcz niechlujnych, ale nastrojowych, barwnych, ale wcale nie przesadnie i dobrze pasujących do treści. Ogląda się to znakomicie, czyta tak samo dobrze i chociaż to tylko dodatek, polecam go z czystym sercem każdemu miłośnikowi Pająka i symbiontów. Dobra zabawa w klimacie komiksów z lat 90. gwarantowana.
Autor: WKP