„Spider-Man: Far From Home” – Puste sale podczas pokazów wersji rozszerzonej!
Dopiero co ukazywaliśmy Wam trailer wersji rozszerzonej filmu Spider-Man: Far From Home, zdradzając przy okazji datę premiery filmu na krążkach Blu-ray. Dziś z kolei nieco rozwiniemy temat nowej edycji drugiej części solowych przygód Pajączka w wykonaniu Tom Hollanda.
Fani z różnych miejsc raportują w sieci od jakiegoś czasu, iż sale kinowe podczas pokazów wersji rozszerzonej filmu Spider-Man: Far From Home świecą zasadniczo pustkami. W najgorszych przypadkach jest to faktycznie zero widzów. W najlepszych – kilku. Scenariusz ten niejako łączy się z publicznym nawoływaniem do bojkotowania decyzji o zabraniu Człowieka-Pająka z MCU i przerzuceniu go do uniwersum kreowanego przez Sony (SUMC – Sony’s Universe of Marvel Characters).
If this is any indication of how Sony movies will do now that they have pulled out of the deal with Disney, I think Disney fans won't have to worry about much. A whopping FOUR seats have been sold for the re-release of Far From Home at my theater: pic.twitter.com/IqJSMghlDl
— Thanos (@FightOnTwist) August 29, 2019
Przypomnijmy jeszcze, że wersja rozszerzona Far From Home zawiera jedynie cztery minuty dodatkowego materiału, który wycięto z edycji oryginalnej. Całość skupia się na załatwianiuy pewnych spraw przez Petera w Nowym Jorku (zaraz przed wyjazdem na szkolną wycieczkę).
Po wyniszczających wydarzeniach ukazanych w „Infinity War”, wszechświat jest w ruinie na skutek działań Szalonego Tytana, Thanosa. Z pomocą pozostałych przy życiu sojuszników, członkowie Mścicieli muszą zebrać się raz jeszcze, aby odwrócić to, do czego doprowadził Thanos, i raz na zawsze przywrócić porządek we wszechświecie, bez względu na to, jakie konsekwencje może to ze sobą przynieść.
Czwarta część przygód Mścicieli jest kulminacją 22 połączonych ze sobą filmów. Pozwoli to widowni doświadczyć punktu zwrotnego w całej tej epickiej wyprawie.
Infinity War zadebiutowało w kinach na całym świecie 27 kwietnia (w Polsce dzień wcześniej). Kontynuacja, Endgame, weszło do polskich kin 25/26 kwietnia. Film można już oglądać w całym kraju.
Peter Parker powraca w „Far From Home”, kolejnym rozdziale przygód Spider-Mana z MCU po „Homecoming”. Nasz przyjacielski Pajączek z sąsiedztwa decyduje się na dołączenie do swojego najlepszego kumpla Neda, a także MJ i reszty ekipy z jego szkoły w wakacyjnej wycieczce do Europy. Niestety, plan Petera, aby zostawić swoje superbohaterskie alter-ego i wszystko co z tym związane w domowej szafie szybko ląduje w koszu. Chłopak niechętnie zgadza się pomóc Nickowi Fury’emu w odkryciu tajemnicy, jaka stoi za atakami dziwnych stworzeń, związanych z poszczególnymi żywiołami, które wywołują prawdziwą panikę na całym kontynencie!
Spider-Man: Far From Home weszło na ekrany kin niecałe trzy miesiące po premierze Avengers: Endgame – 2/5 lipca (wtorek), 2019. Jest to również pierwszy film MCU, który ukazuje świat po wprowadzeniu zmian, do których doszło wraz z premierą wspomnianej czwartej części Mścicieli.
Główne założenia fazy czwartej według słów Kevina Feige to:
– Skupienie się na nowych początkach.
– Wprowadzenie nowych postaci.
– Nowe ekscytujące przygody.
– Rozbudowywanie i dowiadywanie się nowych rzeczy na temat postaci, które już znamy.
– Zaserwowanie fanom spektakularnych pod każdym względem seriali od Marvel Studios, które w końcu i bezapelacyjnie zaliczać się będą do MCU.
Źródło: ComicBook
Nie można zrozumieć takiego podejścia. Czym się różni Spiderman Sony od Spidermana Marvela. To cały czas jedna i ta sama postać. Ja bym chętnie na ten film poszła. Ale nie wiem czy w moim mieście będzie grany.
Mnie głównie boli utata dobrego aktora. Zmieniano aktorów już dwa razy był Toby, Garfield, Tom kto będzie następny?
Co tu dużo gadać marvelowy disneyowy spider Man jest po prostu słaby.
Na odwrót to spider meny od Sony były słabe a ten Disney Marvel jest lepszy bo jest w końcu taki jak w komiksach. I to Disney Marvel thnoł nowe życie w pajączka a Sony za przepaści znowu sprawę łącząc ze słabym venomem gdzie się nic kupy nie trzyma . Jeśli dojdzie do kolejnego rebotu i wałkowania śmierci wujka Bena to ja wysiadam z tego pociągu i filmy o pajączku przestają mnie interesować
Co pan chce od śmierci wujka Bena? To jest kulminacyjny punkt opowieści o Spidermanie. Nie każdy kocha wujka jak Spiderman. Nie każdy opiera się na wartościach w życiu. Reżyserzy świadomie opisują ten wątek. Gdyż jest on kluczowy. Spiderman ma sumienie. Które go gryzie gdyż ze swoich powodów nie pomógł wujowi Benowi.
Nie widziałeś pewnie ani jednego komiksu co? Peter Parker z MCU przypomina bardziej komiksowego Moralesa niż Parkera.
Czyli chcą by wydać cenę pełnego biletu by obejrzeć brakujące 4 min. Nie dziwię się że nikt nie chce pójść do kina.
Na endgame poszło, mimo że dostali jedynie jakies sceny z reżyserami i stanem Lee, więc…
Ale tam mieli chociaż określony cel pobić rekord w box ofisie i przebić Tytanika i Avatara
Przeczytałem dużo komiksów Marvela nawet te które niemają tu jeszcze recenzji i których niema u nas w sklepach bo sprowadzam z zagranicy każdą serie ,a to że dla pajączka wujaszek jest ważny ok , ale nie każdemu widzowi chce się oglądać wałkowanie jego śmierci któryś raz z rzędu i jak Parker został pajączkiem. Już lepiej dawać to najwyżej na retrospekcje i mieć już działającego pajączka.
Ma pan całkowitą rację. Wałkowanie tego samego jest nudne. Ale przecież kto ma wpływ na amerykańskie produkcje. Z przykrością muszę stwierdzić nie liczą się ani z czytelnikiem ani z osobami, które przychodzą do kin.