„Spider-Man: No Way Home” – pierwszy teaser i co w nim znajdziemy

Do sieci trafił pierwszy oficjalny teaser filmu Spider-Man: No Way Home, który nieco nam zdradził i stał się źródłem kolejnych fanowskich teorii

Wczoraj wreszcie zdarzyło się to, na co fani Marvel Cinematic Universe czekali od dawna – swoją premierę miał pierwszy oficjalny teaser oraz krótki opis fabuły nadchodzącego filmu Spider-Man: No Way Home, który w Polsce ukaże się pod tytułem Spider-Man: Bez drogi do domu.

Po raz pierwszy w kinowej historii Spider-Mana nasz przyjazny bohater z sąsiedztwa zostaje zdemaskowany i nie jest już w stanie oddzielić swojego normalnego życia od bycia superbohaterem. Kiedy prosi o pomoc Doktora Strange’a, stawka staje się jeszcze bardziej niebezpieczna, a bohater zostaje zmuszony do odkrycia, co to naprawdę znaczy być Spider-Manem.

Jeszcze przed pojawieniem się jakiegokolwiek materiału promocyjnego wokół tej produkcji zdążyło się namnożyć mnóstwo teorii, głównie związanych z możliwymi powrotami kilku aktorów, których znamy już z dwóch poprzednich serii filmowych o Spider-Manie. Nic więc dziwnego, że po premierze teasera fani rozpoczęli intensywne poszukiwania śladów, które mogłyby wskazywać, że faktycznie już w grudniu na ekrany powrócą znani i lubiani bohaterowie. Poniżej zbieramy kilka z nich.


Powrót Doktora Strange’a i wątek multiwersum

W zwiastunie Peter zmaga się z konsekwencjami ujawnienia światu jego sekretnej tożsamości przez J. Jonah Jamesona, co miało miejsce pod koniec Far From Home. W związku z tym Peter szuka pomocy u Doktora Strange’a, który zna zaklęcie, które spowoduje, że ludzie zapomną o tym, że Peter Parker to Spider-Man. Sprawy nie idą jednak zgodnie z planem, a Doktor Strange ostrzega Petera przed niebezpieczeństwami związanymi z istnieniem multiwersum, o którym mówi, że wiedzą bardzo mało.

W tym momencie warto się jednak zastanowić, czy aby na pewno to zaklęcie rzucone przez Strange’a doprowadziło do późniejszych problemów, z którymi musi zmierzyć się Parker. Możliwe bowiem, że rzucanie zaklęcia zbiegło się w czasie z jednym z przełomowych wydarzeń, które mieliśmy okazje zobaczyć w serialach WandaVision i Loki, ale twórcy nie chcą nam jeszcze tego zdradzać.


Nawiązanie do komiksu One More Day i… znowu Mephisto?

To, co wydarzy się w filmie w pewien sposób nawiązuje do niesławnej komiksowej historii One More Day. Opowiada ona historię Petera Parkera, który musiał zmierzyć się z ujawnieniem jego sekretnej tożsamości oraz z atakiem na Ciocię May. Aby chronić May, Parker decyduje się wówczas na zwrócenie się po pomoc do kogoś innego niż Doktor Strange. Pomóc ma mu bowiem sam Mephisto, z którym Peter zawiera pakt – życie ciotki w zamian za małżeństwo z MJ. W wyniku tego wydarzenia całe małżeństwo Petera i MJ zostało zatem wymazane z historii, co oburzyło czytelników.

Biorąc to pod uwagę, część fanów po obejrzeniu trailera ponownie zaczęła spekulować na temat ewentualnego pojawienia się Mephisto w MCU. Teorie na jego temat pojawiały się już przy okazji serialu WandaVision. Teraz niektórzy uważają, że Mephisto mógłby próbować podawać się za Strange’a, ponieważ jego zachowanie w teaserze wydaje im się nienaturalne.


Alfred Molina powraca jako Doctor Octopus. Ale czy to jedyny znany już złoczyńca, który powróci?

Sama końcówka teasera przyniosła to, na co wielu czekało – na ekranie pojawił się nikt inny jak Alfred Molina. Molina to aktor, który wcielił się w postać Doctora Octopusa w filmie Spider-Man 2 reżyserowanego przez Sama Raimiego. Okazuje się, że złoczyńca, który wówczas stanął naprzeciwko Tobeya Maguire’a w roli Petera Parkera, teraz zmierzy się z Tomem Hollandem w tej samej roli. I do tego będzie wyglądał właściwie identycznie, ponieważ twórcy nieco odmłodzili aktora cyfrowo.

W przypadku powrotu Moliny możemy jednak powiedzieć, że się go spodziewaliśmy. Sam aktor bowiem przyznał po fali plotek, że faktycznie wystąpi w tej produkcji. Nic więc dziwnego, że twórcy zdecydowali się umieścić w zapowiedzi właśnie jego. Co jednak z pozostałymi złoczyńcami znanymi z poprzednich odsłon przygód Pajączka, którzy rzekomo mieli pojawić się w filmie? Jak się okazuje, fanom udało się zauważyć kilka, mniejszych lub większych, śladów ich obecności.

Innym aktorem, o którego powrocie już wcześniej wiedzieliśmy, jest Jamie Foxx. Aktor ten miał okazję zagrać Electro u boku Spider-Mana w wykonaniu Andrew Garfielda. I choć Electro wprost nam w teaserze nie pokazano, to wiele osób wskazało poniższy kadr jako drobną wskazówkę, że ten złoczyńca również w filmie się pojawi.

Spekulowano również o ponownym pojawieniu się postaci Green Goblina. W serii filmów Raimiego w postać pierwszego Green Goblina, Normana Osborna, wcielił się Willem Dafoe. Później schedę po nim przejął James Franco, wcielający się w Harry’ego Osborna, syna Normana. Harry’ego w serii The Amazing Spider-Man grał także Dane DeHaan.

W teaserze No Way Home nie widzimy Goblina osobiście, jednak w tle można usłyszeć jego charakterystyczny śmiech, a wśród ustawionych na drodze samochodów pojawia się bomba wykorzystywana właśnie przez tego złoczyńcę.

W innym ujęciu, na którym pojawiają się pioruny (prawdopodobnie) Electro, możemy zauważyć także spore ilości piasku w dość nietypowym kształcie. Fani zakładają zatem, że możemy spodziewać się także powrotu postaci Sandmana. Sandmana w filmie Spider-Man 3 Sama Raimiego zagrał Thomas Haden Church.

Jeszcze bystrzejsze oko widza dopatrzyło się kolejnego potencjalnego powrotu. Tym razem postaci Lizarda, który pojawił się już w filmie The Amazing Spider-Man, a zagrał go wówczas Rhys Ifans. Wskazówki, gdzie można zauważyć rzekomego Lizarda znajdują się w poniższych wpisach na Twitterze.


Co ciekawe, gdyby wszystkie powyższe teorie o powrotach się sprawdziły, mielibyśmy w No Way Home do czynienia z co najmniej jednym złoczyńcą z każdego filmu aktorskiego o Spider-Manie od 2002 roku. Jak na razie, z wyłączeniem produkcji z Tomem Hollandem w głównej roli, choć pojawienie się tu także Vulture’a i Mysterio jest prawdopodobne, ponieważ ten pierwszy żyje, a śmierć drugiego nie jest do końca pewna.


Czy tajemniczy adwokat to Matt Murdock?

W jednej ze scen Peter znajduje się w sali przesłuchań, gdzie zapoznaje się z aktami. Wszystko to ma związek z faktem, iż świat dowiedział się, że jest Spider-Manem, a co za tym idzie, został on także oskarżony o rzekome zabicie Mysterio. W tej scenie pojawia się także tajemniczy mężczyzna w białej koszuli i ciemnym krawacie, którego twarzy nie widzimy.


Fani zaczęli zatem spekulować, że tym tajemniczym adwokatem może być Matt Murdock, a zatem słynny Daredevil. Podejrzenia te związane są z plotkami na temat możliwego powrotu Charliego Coxa z netfliksowego serialu do tej roli właśnie w No Way Home. Na chwilę obecną nie jesteśmy jednak w stanie stwierdzić, czy ten mężczyzna to faktycznie Murdock. Charakterystyczne okulary lub biała laska byłyby zdecydowanie bardziej precyzyjnymi wskazówkami niż zwykła biała koszula i krawat.


Źródło: ComicBook/ComicBook/ComicBook/ComicBook/ComicBook/ComicBookComicBook

Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Diziti

Z wrogów Spidermana brakuje: Kravena, Rinho, Venoma itd. Co trochę dziwi. Ale to pewnie celowy zabieg, żeby kolejne części były też interesujące. Tak można ciągnąć sagę Spidermana w nieskończoność. Ale przyznam oglądam wszystkie części Spidermana też w nieskończoność. Pozdrawiam wszystkich fanów Spidermana.

1
0
Podziel się z nami swoim komentarzem.x