„Ultimate Spider-Man” (Tom 7) – Recenzja

Ultimate Spider-Man (Tom 7)
Ultimate Warriors

Duet Bendis / Bagley powraca z kolejnym (siódmym) tomem serii Ultimate Spider-Man i znów uderza w czytelników z całą mocą. Co prawda najlepiej sprawdza się tu pierwsza opowieść o powrocie Harry’ego, która emocjami, wątkami obyczajowymi i rozmachem dosłownie wgniata czytelników w fotel. Ale i drugiej fabule niczego nie brakuje. A każda z nich, jak zawsze, stanowi kwintesencję spiderowych motywów, przepuszczonych przez bendisowską wrażliwość i podkręconych do tego stopnia, że miłośnicy chcą tylko więcej i więcej.

Peterowi znów nie układa się z Mary Jane. Z każdym dniem coraz bardziej boi się o jej życie, a po śmierci Gwen nie umie znaleźć sobie miejsca. Wszystko pogarsza powrót Harry’ego Osborna, który nie dość, że zna tożsamość Spider-Mana, to jeszcze obwiania go o śmierć ojca – chociaż Norman wciąż żyje. Na domiar złego wychodzi na jaw, że on i MJ niegdyś chodzili ze sobą, o czym Peter dotychczas nie miał pojęcia. Rozdarty między miłość, a pretensję, między odpowiedzialność za innych, a solidarność z przyjacielem, staje do walki w przemienionym w Goblina Harrym, starając się zarazem chronić niewinnych, jak i uratować mu życie.

Ultimate Spider-Man

Potem w mieście pojawia się niejaki Hammerhead i zaczyna wojnę gangów, chcąc przejąć teren Kingpina. Kingpin, by zażegnać konflikt, decyduje się prosić o pomoc… Spider-Mana. Nie licząc jednak tylko na niego, podejmuje także własne działania, wysyłając do akcji Elektrę. Na scenie jednak pojawia się więcej postaci – Iron Fist i Moonknight – a także powraca nie kto inny, jak Black Cat. Wrzucony w sam środek kłopotów Spider-Man będzie musiał opowiedzieć się po jednej ze stron, mając świadomość, że każda z jego decyzji może być tragiczna w skutkach, a jakby tego było mało, wciąż zmaga się z kolejnymi problemami związanymi z Mary Jane…

Największą siłą Ultimate Spider-Mana od początku były dwie rzeczy: wybranie najlepszych, najbardziej charakterystycznych i najciekawszych elementów starych komiksów o Pająku oraz wątki obyczajowe. Te pierwsze Bendis skondensował w rozpisanych najczęściej na około sześć zeszytów story arcach, w którym wykorzystał pełen ich potencjał, w tym drugich postawił na życiowy realizm, podlany w równej mierze łzami, co i humorem. To pierwsze udało mu się dlatego, że zawsze miał wielki talent do odtwarzania w nowej, bardziej realistycznej wersji znanych motywów. Sprawy obyczajowe wyszły jeszcze lepiej, dzięki temu, że autor jest znakomitym obserwatorem, a co ważniejsze stworzył przekonujące psychologicznie postacie i wcisnął je w ramy problemów, które mogłyby dotyczyć każdego z nas.

Z tego wszystkiego zrodziła się opowieść, która w połączeniu ze znakomitą akcją, epickimi scenami i szybkim tempem dała porażającą fabułę, od jakiej nie można się oderwać. Te emocje, te wydarzenia, ten klimat… Nieco słabiej jest w drugiej połowie, gdzie widać nieco zmęczenie materiałem. Bendis wrzuca tam najróżniejsza postacie i motywy i serwuje nam bardziej sensacyjną historię, którą czyta się szybko i przyjemnie, ale brakuje w niej bardziej rozbudowanych elementów życiowych. Część ta broni się jednak dzięki genialnie skonstruowanej postaci Moon Knighta, najlepszej wersji tego herosa, jaką widziałem, a także scenom DeWolff.

Dobra szata graficzna znakomicie pasuje do całości. Co prawda Bagley lepiej wypadał, kiedy tworzył mniej inspirowane mangą ilustracje w czasach pracy nad chociażby Amazing Spider-Manem, ale i tu jego rysunki trzymają poziom. Do tego dochodzi dobry kolor i świetne wydanie. W skrócie: warto i to jeszcze jak. Ja ze swej strony polecam gorąco, bo Ultimate Spider-Man to rewelacyjna seria i tylko szkoda, że na kolejny tom przyjdzie nam sporo poczekać.


Autor: WKP


Egzemplarz recenzencki otrzymaliśmy dzięki uprzejmości Egmont Polska. Jeśli recenzja was przekonała do zakupu, to serię/tom możecie nabyć tutaj.

Subskrybuj
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Bartek

Czy wszystkie zeszyty w tomie zgadzają się z kolejnością, ponieważ w niektórych egzemplarzach zeszyty powtarzały się lub ich brakowało?
Z góry dziękuję za odpowiedź

Michał

W moim tak, wszystko się zgadza.

Diziti

Spiderman ma dylematy jak każdy normalny człowiek. Kiedyś stracił dziewczynę emocjonalnie i fizycznie. Więc teraz stara się nie popełnić starych i podobnych błędów.

3
0
Podziel się z nami swoim komentarzem.x

Agencja T.A.R.C.Z.A. zmusiła nas do śledzenia twoich poczynań poprzez pliki cookie! Czym są T.A.R.C.Z.A. i pliki cookie dowiesz się tutaj.

Co to są pliki cookies? Cookies, zwane również ciasteczkami (z języka angielskiego cookie oznacza ciasteczko) to niewielkie pliki tekstowe (txt.) wysyłane przez serwer WWW i zapisywane po stronie użytkownika (najczęściej na twardym dysku). Parametry ciasteczek pozwalają na odczytanie informacji w nich zawartych jedynie serwerowi, który je utworzył. Ciasteczka są stosowane najczęściej w przypadku liczników, sond, sklepów internetowych, stron wymagających logowania, reklam i do monitorowania aktywności odwiedzających. Jakie funkcje spełniają cookies? Cookies zawierają różne informacje o użytkowniku danej strony WWW i historii jego łączności ze stroną. Dzięki nim właściciel serwera, który wysłał cookies, może bez problemu poznać adres IP użytkownika, a także na przykład sprawdzić, jakie strony przeglądał on przed wejściem na jego witrynę. Ponadto właściciel serwera może sprawdzić, jakiej przeglądarki używa użytkownik i czy nie nastąpiły informacje o błędach podczas wyświetlania strony. Warto jednak zaznaczyć, że dane te nie są kojarzone z konkretnymi osobami przeglądającymi strony, a jedynie z komputerem połączonym z internetem, na którym cookies zostało zapisane (służy do tego adres IP). Jak wykorzystujemy informacje z cookies? Zazwyczaj dane wykorzystywane są do automatycznego rozpoznawania konkretnego użytkownika przez serwer, który może dzięki temu wygenerować przeznaczoną dla niego stronę. Umożliwia to na przykład dostosowanie serwisów i stron WWW, obsługi logowania, niektórych formularzy kontaktowych. Udostępniający używa plików cookies. Używa ich również w celu tworzenia anonimowych, zagregowanych statystyk, z wyłączeniem personalnej identyfikacji użytkownika. To pomaga nam zrozumieć, w jaki sposób użytkownicy korzystają ze strony internetowej i pozwala ulepszać jej strukturę i zawartość. Oprócz tego, Udostępniający może zamieścić lub zezwolić podmiotowi zewnętrznemu na zamieszczenie plików cookies na urządzeniu użytkownika w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania strony WWW. Pomaga to monitorować i sprawdzać jej działania. Podmiotem tym może być między innymi Google. Użytkownik może jednak ustawić swoją przeglądarkę w taki sposób, aby pliki cookies nie zapisywały się na jego dysku albo automatycznie usuwały w określonym czasie. Ustawienia te mogą więc zostać zmienione w taki sposób, aby blokować automatyczną obsługę plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej bądź informować o ich każdorazowym przesłaniu na urządzenie użytkownika. Niestety, w konsekwencji może to prowadzić do problemów z wyświetlaniem niektórych witryn, niedostępności niektórych usług. Więcej na ten temat znajdziecie tutaj --> https://ec.europa.eu/info/cookies_pl

Zamknij