[SPOILERY] Wszystko co wiemy po ósmym odcinku “WandaVision”
Kolejny, już przedostatni odcinek serialu WandaVision przyniósł nam garść kolejnych ciekawych informacji. Co nowego zatem wiemy po ósmym odcinku serialu?
Do finału serialu WandaVision pozostał już tylko tydzień. W przedostatnim odcinku sezonu mieliśmy okazję nieco zwolnić i wraz z Agathą i Wandą przyjrzeć się przeszłości tej drugiej i poznać źródła jej traum. Nie oznacza to jednak, że twórcy nie zaserwowali nam żadnych nowych, szokujących odkryć. W tym artykule przyjrzymy się temu, co pokazał nam ósmy odcinek WandaVision i co może to oznaczać dla przyszłości postaci i całego uniwersum. Artykuł zawiera spoilery, a więc jeśli masz ten odcinek jeszcze przed sobą i nie chcesz psuć sobie zabawy z oglądania, lepiej zrezygnuj z dalszego czytania.
Wanda wreszcie ma przydomek i może władać Magią Chaosu
Celem wspomnianej wcześniej podróży Agathy po wspomnieniach Wandy jest dotarcie do sedna tego, co sprawia, że Wanda jest tak potężną magiczną istotą. Jak się okazuje, Agatha dochodzi do wniosku, iż Wanda jest zdolna korzystać z „Magii Chaosu”, a zdolność ta czyni ją Scarlet Witch.
Historia pochodzenia komiksowej Wandy Maximoff jakiś czas temu ostatecznie została zmieniona. Zgodnie z obecną wersją wydarzeń, Wanda nie jest już mutantką z mocami zmieniającymi prawdopodobieństwo, lecz czarownicą zdolną władać Magią Chaosu. Za tę zmianę odpowiadał demon Chthon, znany niegdyś jako Bóg Chaosu, który zmodyfikował naturalną mutację Wandy przy jej narodzinach, aby odblokować jej magiczny potencjał.
Czym jednak właściwie jest Magia Chaosu? W uniwersum Marvela Magia Chaosu to nazwa magii tak potężnej, że nawet sam Najwyższy Czarnoksiężnik uważał ją za nieistniejącą. Ta magia pozwala manipulować, wypaczać i rekonstruować samą strukturę egzystencji i rzeczywistości zgodnie z kaprysami jej użytkownika, a nawet doprowadzić do całkowitego zniszczenia wszechświata.
Magia Chaosu jest przeciwieństwem Magii Ładu/Porządku, która umożliwia rekonstrukcję rzeczywistości i przywrócenie porządku w zniszczonym wszechświecie. Jako że Wanda włada niebezpieczną Magią Chaosu, możliwe, że trafi pod opiekę Doktora Strange’a, który pozwoli jej ją opanować i zachować wspomniany ład, co poprowadzi nas do filmu Doctor Strange in the Multiverse of Madness.
Pietro nie żyje, a Fałszywy Pietro był pod kontrolą Agathy
W jednej z rozmów z Wandą Agatha zdradza, że Pietro grany przez Evana Petersa nie jest jej prawdziwym bratem. Czarownica informuje Wandę również, że Fałszywy Pietro był przez nią kontrolowany, „był jej oczami i uszami”, które miały jej pomóc poznać źródło potęgi Wandy. Agatha dodaje także, że zabieg, który wykorzystała, aby nim sterować, nazywa się „krystalicznym opętaniem” (crystalline possession), natomiast nekromancja, a zatem przywrócenie prawdziwego Pietro do życia za pomocą magii, była niemożliwa, ponieważ jego ciało jest daleko i jest pełne dziur po postrzeleniu.
Wanda nie wykradła ciała Visiona
W jednym z poprzednich odcinków dowiedzieliśmy się, że Wanda ukradła ciało Visiona, po czym udała się do Westview. Okazuje się jednak, że to nieprawda. Wanda faktycznie udała się do siedziby S.W.O.R.D., ale po zobaczeniu i dotknięciu ciała Visiona po prostu odeszła. Hayward był zatem w posiadaniu szczątków Visiona przez cały czas.
Oznacza to zatem, że Hayward podczas akcji w Westview nie próbował odzyskać ciała Visiona od Wandy. Próbował dowiedzieć się, jak Wanda odtworzyła Visiona, aby samemu móc go ponownie „uruchomić” i użyć go jako broni.
Westview nie było przypadkowym wyborem
W tym odcinku dowiedzieliśmy się także, że iluzja powstała akurat w Westview zupełnie nieprzypadkowo. Okazuje się, że Wanda i Vision planowali się w tym miasteczku osiedlić i wspólnie zestarzeć.
W jednej ze scen odcinka ósmego widzimy Wandę, która jedzie do Westview. Zatrzymuje się przy jednej z działek, na której rozpoczęto budowę domu. Bohaterka ma w ręku plany budowy, które zdradzają nam, że dom ten miał należeć do dwójki bohaterów. To właśnie w tym miejscu Wanda popada w rozpacz, co doprowadza do powstania anomalii, która przenosi Wandę i Visiona do rzeczywistości znanej bohaterce z amerykańskich sitcomów, które oglądała w dzieciństwie.
Scena po napisach
Niestety, w scenie po napisach końcowych odcinka z tego tygodnia dowiadujemy się, że plan Haywarda powiódł się. Kiedy organizacja S.W.O.R.D. próbowała unieszkodliwić Wandę swoim dronem, czarownica rzuciła maszynę z powrotem w ich stronę poza Hex. Po tym dron miał wokół siebie czerwoną poświatę, a zatem mógł mieć na sobie ślady magii Wandy.
Hayward użył tej magii, aby wskrzesić ciało Visiona, choć zostało ono przywrócone w wersji pozbawionej koloru. Scena po napisach końcowych zaprezentowała nam narodziny Białego Visiona, która posłuży jako broń przeciwko Wandzie.
Podobnie wyglądającą inkarnację Visiona można kojarzyć z historii komiksowych. Osobowość Visiona w komiksach była połączeniem fal mózgowych Wonder Mana i oprogramowania stworzonego przez Ultrona i Hanka Pyma. W komiksowej historii Vision Quest autorstwa Johna Byrne’a Vision stracił kolor po tym, jak został zdemontowany przez międzynarodową grupę zadaniową kierowaną przez Camerona Brocka, która dezaktywowała go i zniszczyła w odpowiedzi na przejęcie przez niego broni jądrowej Ameryki. Hank Pym zdołał go odbudować, jednak Wonder Man nie pozwolił na ponowną implementację jego wzorców mózgowych. Stworzyło to pozbawioną emocji i bezbarwną wersję postaci, która wciąż walczyła u boku Avengersów. Niedługo potem bohater wrócił do normy.
Źródło: Marvel Database/ComicBook
Po tym odcinku uważam, że Wanda to najlepiej zbudowana postać w MCU. Oglądając ostatni epizod było mi autentycznie przykro i odczuwałem żal głównej bohaterki. Poznanie jej przeszłości, relacji z rodziną, planów na przyszłość (które nigdy nie zostały urzeczywistnione) stanowią dla mnie największą wartość w tym serialu.
Przed ostatni odcinek nie był aż taki zły i rozwinął Wandę jeszcze bardziej
Tak, przedostatni też był super! 😍