Tom Holland o postaci Spider-Mana
Z racji zbliżającej się wielkimi krokami premiery filmu Spider-Man: Homecoming, coraz więcej mówi się o postaci Pajączka, którą można już śmiało uznać za kultową. Tylko, że podczas gdy większość widzów wyczekuje z utęsknieniem kolejnych przygód Spider-Mana, są też tacy, którzy zastanawiają się, czemu niby potrzebujemy już trzeciej z kolei, w ciągu ostatnich dwóch dekad, serii filmów o tym samym bohaterze. Czy seria Spider-Man z Tobym Maguirem i Niesamowity Spider-Man nie wystarczą?
Aktor wcielający się w najnowszą kinową wersję Petera Parkera – Tom Holland twierdzi, że powodów, dla których kolejny film o Spider-Manie nie jest przesadą jest wiele, a jego ulubionym jest to, jak łatwo ludzie mogą się z tą postacią utożsamiać.
W rozmowie z Variety stwierdził:
Peter Parker to postać, z którą najłatwiej jest się nam identyfikować, prawdopodobnie ze wszystkich możliwych superbohaterów. Ponieważ przechodzi on przez wszystko, przez co musiał kiedyś przejść każdy z nas. Czy to burzliwy okres dojrzewania lub zagadywanie do dziewczyn, czy odrabianie pracy domowej, wszystko to robi w bardzo ludzki sposób. Dlatego jest tak uwielbianą postacią – ludzie mogą się z nim utożsamiać.
Holland raczej wie co mówi, zwłaszcza, że przygotowując się do roli uczęszczał on (oczywiście pod przykrywką) do New York High School – szkoły, w której uczy się Parker.
Aktor zażartował również, że uwielbienie do tej postaci rozciąga się na wiele różnych płaszczyzn, nawet kosmetycznych.
Jeśli zapytasz jakiegokolwiek dzieciaka poniżej 10 roku życia, jakie są jego ulubione kolory, najprawdopodobniej odpowie, że czerwony i niebieski.
Spider-Man: Homecoming wejdzie do kin już 7 lipca tego roku.
Źródło: Comicbook.com