Alan Horn i Tom Rothman o powrocie Spider-Mana do MCU
Alan Horn z Disneya i Tom Rothman z Sony skomentowali ponowne porozumienie odnośnie Spider-Mana.
Po krótkim, ale burzliwym, rozłamie między Disneyem a Sony, Spider-Man powrócił do MCU. Teraz portalowi The Hollywood Reporter udało się porozmawiać z szefostwem obu zainteresowanych stron. Alan Horn (Disney) i Tom Rothman (Sony) poruszyli kilka tematów, w tym właśnie ten najbardziej nas interesujący, konflikt o Spider-Mana. Konflikt, którego przyczyną była różnica zdań między studiami w kwestiach finansowych. Panowie przyznali, że do wznowienia rozmów w tej sprawie zmotywowała ich reakcja fanów i środowiska filmowego. Jednak podobno i bez nich by sobie poradzili.
Alan Horn oznajmił:
Środowisko fanów, tak ważne dla nas wszystkich, naprawdę reagowało na to, co Tom [Rothman] i jego ludzie [z Sony] zrobili wcześniej pospołu z naszymi ludźmi. Podobał im się fakt, że Marvel Cinematic Universe i Kevin Feige byli zaangażowani w dwa filmy ze Spider-Manem. Usłyszeliśmy opinie, które sugerują, że ponowne połączenie sił było prawdopodobnie naprawdę dobrym pomysłem.
Po zerwaniu umów Sony znalazło się pod ostrzałem, chcąc kontynuować historie Pajączka bez Marvel Studios, a Disney został nazwany „chciwym”, co zaowocowało czymś w rodzaju czarnego PRu dla obu wytwórni. Hollywood Reporter zapytał o to Rothmana, wspominając także, że przecież Sony odniosło sukces ze Spider-Manem z dala od Marvel Studios dzięki animowanemu Into the Spider-Verse. Rothman odpowiedział:
Tak, to prawda. Ale zgadzam się z moim wybitnym kolegą. [W rezultacie] To była klasyczna wygrana-wygrana-wygrana. Wygrało Sony, wygrał Disney i wygrali fani. Jedyne co mógłbym dodać, to to, że cykl pojawiania się informacji a cykl naszych negocjacji niekoniecznie się pokrywają. I to jest, według słów Szekspira, taki koniec, którego byśmy sobie życzyli [W. Szekspir „Hamlet” w tłumaczeniu Stanisława Barańczaka – „[…] O tak, taki koniec. Byłby czymś upragnionym.” przyp. red.] Dogadalibyśmy się [i tak], a media wyprzedziły niektóre fakty.
To ciekawe, biorąc pod uwagę fakt, że dyrektor generalny Disneya Bob Iger ujawnił, że to Tom Holland po D23 sprawił, że obie strony ponownie zasiadły do rozmów. Wydaje się mało prawdopodobne, że to prasa pospieszyła się z informacjami i że ponowna umowa zawsze była możliwa (zbyt wiele różnych źródeł informowało o zakończonych negocjacjach bez możliwości powrotu).
Niezależnie od sposobu, sprawa się rozwiązała. Możemy się cieszyć z powrotu Spider-Mana do Marvel Cinematic Universe i niech tak zostanie.
Źródło: CBM
Czasami spory dorosłych przypominają spory dzieci. O taką czy inną zabawkę.