Anthony Mackie o nadchodzącym serialu „The Falcon and the Winter Soldier”
Anthony Mackie, czyli filmowy Falcon, wypowiedział się na temat nadchodzącego serialu The Falcon and the Winter Soldier.
Trwają prace nad pierwszym dużym serialem Marvel Studios dla platformy Disney+, The Falcon and the Winter Soldier, dzięki któremu zobaczymy, co czeka następcę Kapitana Ameryki. Zobaczyliśmy już, czego można się spodziewać dzięki zdjęciom i filmom z planu, a także dzięki zwiastunowi, który zadebiutował podczas Super Bowl. Ostatnio na temat serialu wypowiedział się nieco Anthony Mackie, czyli serialowy Sam Wilson, który aktualnie promuje drugi sezon serialu Altered Carbon.
Mackie niedawno rozmawiał z The Daily Beast o wymaganiach dotyczących kręcenia pierwszego dużego serialu Marvela i został zapytany, czy odczuwa spoczywającą na nim presję.
Ani trochę. Czuję, że jeśli zawiedziemy, powinniśmy ponieść porażkę w 100 procentach. Nie zawieść tylko połowicznie. Ale praca nad tym serialem to była świetna zabawa, stary. W świecie Marvela dzieje się tak wiele, odkąd Disney się zaangażował, a my mamy naprawdę wspierający zespół. To Victoria [Alonso], Louis [D’Esposito] i Kevin [Feige] i wszyscy inni ludzie pracujący tam – zawsze mamy przy sobie osoby, z którymi możemy porozmawiać, jeśli czujemy, że coś nie idzie dobrze. Tak więc praca szła świetnie. Zdecydowanie potknęliśmy się kilka razy, ale pracujemy pełną parą, aby dopracować te seriale.
Później Mackie przyznał, że znajdował tarcze Kapitana w różnych niespodziewanych miejscach na planach zdjęciowych produkcji Disneya. Mówił o tym, jak trenował walkę z tarczą i wspomniał, że zauważył tę charakterystyczną broń również na planie WandaVision.
Zabawne jest to, że gdy miałem trening z tarczą, odniosłem wrażenie, że wszyscy akurat mieli treningi z tarczą. Przeszedłem przez plan WandaVision i była tam losowa tarcza. Miałem wrażenie, że wszyscy teraz trenują z tarczą!
Później w wywiadzie aktor mówił również o wyzwaniu, przed jakim stanął, przejmując tarczę Kapitana. Dopiero kiedy zobaczył Avengers: Endgame w kinach, zdał sobie sprawę, jak ogromne były te filmy dla widowni w każdym wieku.
Reakcja widzów była naprawdę przytłaczająca. Wydaje mi się, że teraz trochę się uspokoiło, ale film nadal ma to kultowe miejsce w sercach wielu ludzi, ponieważ ludzie byli tym wydarzeniem bardzo dotknięci. Byłem w Vancouver i kręciłem Altered Carbon, kiedy wyszło Endgame. Mój kaskader, z którym zawsze pracowałem i który grał zarówno w Endgame, jak i Altered Carbon, kupił nam bilety na czwartkowy wieczór na pierwszy pokaz. Poszliśmy na seans, była północ, a wszyscy byli zmęczeni i spokojni. Potem Tony Stark umiera, a ty po prostu słyszysz ludzi płaczących na sali kinowej. Nie spodziewałem się, że to wpłynie tak na ludzi. Ale są dorośli ludzie, którzy są pod wpływem tych postaci. Myślę, że wiele to mówi o tym, co Joe i Anthony [Russo] mogli zrobić jako reżyserzy, oraz o tym, co Robert Downey Jr. był w stanie zrobić jako aktor przez ostatnie 15 lat.
Przecież wszyscy pewnie wiedzą że Iron Man powróci. Jak Wolverine powrócił to także Iron Man powróci.