Filmowa interpretacja Atlantydy będzie nosić inną nazwę
Filmowa wersja Atlantydy otrzyma nową nazwę nawiązującą do kultury Azteków – Talocan
Namor jeszcze w tym roku zadebiutuje w Marvel Cinematic Universe za sprawą filmu Black Panther: Wakanda Forever. Jednocześnie na ekranach kin zostanie zaprezentowane po raz pierwszy także podwodne królestwo, którego jest on władcą. Podczas gdy materiał źródłowy przedstawia Namora jako króla Atlantydy, Marvel Studios postanowiło wprowadzić dużą zmianę, dotyczącą nie tylko estetyki tego miejsca. W MCU nie będzie ona już nosić nazwy Atlantyda, ale Talocan.
Nazwy tej oficjalnie użył kompozytor Ludwig Göransson w komunikacie prasowym wydanym z okazji premiery albumu muzycznego Wakanda Forever Prologue:
Korzystając ze scenariusza Ryana Cooglera i Joe Roberta Cole’a jako planu, wraz z nagraniami tradycyjnych muzyków, zaczęliśmy budować muzyczne podstawy dla postaci, fabuły i kultur Talocan i Wakandy.
Zmiana ta konsekwentnie łączy się z pozostałymi decyzjami na temat konstrukcji filmowej Atlantydy. Stroje i biżuteria jej mieszkańców, które mieliśmy już okazję zobaczyć w zwiastunie, wizualnie nawiązują do kultury i estetyki ludów zamieszkujących dzisiejszy Meksyk oraz całą Mezoamerykę w czasach prekolumbijskich, przede wszystkim do Azteków. Sama nazwa Talocan przypomina natomiast Tlālōcān – nazwę tę nosiła jedna z krain w zaświatach, opisywana w mitologii Azteków. Zamieszkiwać miał ją bóg deszczu, Tlāloc.
Film Black Panther: Wakanda Forever trafi do kin 11 listopada.
Źródło: ComicBook