„Hallows’ Eve #1” (2023) – Recenzja

Hallows’ Eve #1 (2023)
Janine wraca

Kto czytał Beyond czy Dark Web wie jedno – te historie nie powinny powstać. I nie powinny odgrzebywać zarówno postaci Janine, jak i tematu klonów. A już na pewno nie powinny robić tego w taki sposób, jak robiły. A teraz jeszcze dostajemy solowy produkt z nią, jako Hallows’ Eve. I chociaż nie jest to komiks zły, to w sumie to, co zrobiono z postacią budzi wielki niesmak i powiem szczerze; rozdarty jestem i to jak cholera.


Spinning out of AMAZING SPIDER-MAN, Hallows’ Eve gets her own series!

Janine Godby’s world has been blown up several times in her life, but this time. she has a bag of super-powered masks and a chip on her shoulder. She’s on the run from the police, but there’s someone else after her too. Don’t miss this breakout character break even bigger!


Janine od początku nie była oryginalną postacią. Kopia MJ, ale z przestępczą przeszłością. Jednak wątek z nią i to, jak działała na Bena, wypadły bardzo dobrze. A potem na lata zapomniano o niej totalnie, a kiedy sobie przypomniano, zrobiono z niej tanią kopię Goblina (okej, niby nie jest to, to samo, ale takie robi wrażenie), a opowieści z nią były tragiczne. A teraz…

No nie wiem, jak do tego podejść, jak to ugryźć, bo niby nie jest źle, ale to takie nijakie jest. Fajnie się to ogląda, bo realistyczna szata graficzna, bo sporo detali, bo klimat, czyta się bez bólu, za to z drugiej strony no nic w tym atrakcyjnego. A jeszcze to, jak zmarnowano tę postać… Nie, Marvel powinien zostawić niektórych bohaterów zwyczajnymi, nie każdy musi mieć moce itp. Czasem trzeba kogoś zwykłego, a niemal nikt w otoczeniu Pająka już taki nie jest.

Więc zagorzali fani i ci nieliczni, którym Beyond i reszta jakimś cudem się podobały, przeczytać mogą. Ale po co. Ja na dłużej zapamiętam tylko okładkę.


Autor: WKP

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Podziel się z nami swoim komentarzem.x