„Marvel Team-Up #1” (2019) – Recenzja
Marvel Team-Up #1: Spider-Man and Ms. Marvel
Dawno nie miałam w ręku komiksu, w którym główną rolę odgrywa superbohaterski duet. Kiedy dowiedziałam się, że wychodzi opowieść o Spider-Manie i Ms. Marvel ratujących świat, bardzo się ucieszyłam i postanowiłam wziąć się za lekturę. Akurat obie te postaci znam dość dobrze z ich solowych przygód, więc tym chętniej zabrałam się za czytanie serii o ich wspólnych perypetiach. Czy Marvel Team-Up #1 od Eve L. Ewing nie zawodzi?
Pani naukowiec Yesenia Rosario wygłasza swoją mowę na konferencji, gdzie obecny jest zarówno Peter Parker, jak i Khamala Khan. Prezentuje ona pewien rodzaj technologii, który może zrewolucjonizować świat. Nagle pojawia się Szakal z zamiarem kradzieży owego urządzenia. Peter Parker w kostiumie Pajączka wkracza do akcji, Khamala również. Gdy wydaje się, że udało się unieszkodliwić wroga, urządzenie eksploduje. Niby wszyscy ocaleli, ale coś jest jednak nie tak. Okazuje się, że Peter i Khamala zamienili się swoimi ciałami. Czy uda im się powrócić na swoje miejsca? Będą mogli liczyć na jakąkolwiek pomoc? Czy Szakal powróci?
Opowiadanie wciąga od początku. Główną tego zasługą jest ciekawie prowadzona narracja. Na początku historia pokazana jest z perspektywy Petera, a później w tym samym czasie z perspektywy Khamali. Oba te wątki później splatają się w jednym kulminacyjnym momencie. Podoba mi się taki zabieg. Chyba jeszcze nie spotkałam się z czymś podobnym, a przynajmniej nie tak oryginalnie ukazanym jak w Marvel Team-Up.
O bohaterach chyba nie muszę się rozpisywać. Zarówno Spider-Man, jak i Ms. Marvel to chyba jedni z najbardziej sympatycznych bohaterów, dlatego nie mogę się doczekać, jak ich relacja się rozwinie. Tym bardziej interesuje mnie, jak rozwiążą kwestię zamiany ciał i jak poradzą sobie w swoich nowych wcieleniach, bo podejrzewam, że nieprędko uda im się powrócić do stanu sprzed przemiany. Myślę jednak, że będzie to zdecydowanie najlepszy element komiksu i nie mogę się doczekać, co czeka dwójkę głównych protagonistów.
Za stronę graficzną pierwszego woluminu Marvel Team-Up odpowiada Joey Vazquez, a za kolorystykę Felipe Sobreiro. Pod względem wizualnym pierwszy tomik wygląda naprawdę świetnie. Barwy są różnorodne i jaskrawe, a kreska gruba i dokładna, przez co sceny walk czy mimika postaci prezentują się bardzo korzystnie. Ogółem całość przedstawia się ciekawie i przyjemnie oglądało się kolejne strony.
Summa summarum, Marvel Team-Up: Spider-Man and Ms. Marvel zapowiada się naprawdę dobrze. Na chwilę obecną jestem zadowolona z pierwszego zeszytu, bo wciąga, angażuje czytelnika emocjonalnie i do tego w kilku miejscach bawi i zaskakuje. Nie mogę się doczekać dalszej części opowiadania. Z nieukrywaną szczerością zachęcam i Was do lektury.
Autorka: Rose (Vombelka)