Skrypt „Infinity War” zawiera fałszywe sceny dla bezpieczeństwa!
Szczegóły nadchodzącego filmu Avengers: Infinity War mogą być jednymi z najlepiej strzeżonych tajemnic w Hollywood. Reżyserzy Joe i Anthony Russo dołożyli wszelkich starań, by uniknąć „przecieków” – w scenariuszu zamieścili nawet fałszywe sceny.
Aktor Paul Bettany, który w MCU wciela się w postać Visiona, udzielił ostatnio wywiadu dla Total Film. Omawiał niektóre ze swoich nadchodzących projektów, w tym Infinity War, wyjawiając przy okazji, że skrypt do filmu zawierał kilka nieprawdziwych scen.
Kiedy czytałem scenariusz, były w nim fałszywe sceny. Skontaktowałem się z więc reżyserami, a oni mi wszystko wyjaśnili. Mieli już trzy wycieki, więc napisali skrypt z mnóstwem nieprawdziwych scen. Oryginalny scenariusz umieszczono tylko na trzech iPadach.
To już kolejny dowód na to, jak ekipa pracująca przy filmie dba o utrzymanie sekretów. Niedawno Tom Holland – naczelna gaduła MCU – przyznał, że musiał za karę nagrywać sceny walki z… powietrzem, gdyż bracia Russo nie chcieli mu zdradzić, kto jest jego przeciwnikiem. Inni aktorzy sami świadomie zrezygnowali z czytania całości scenariusza. Zrobił tak na przykład Dave Bautista, który oświadczył, że chce usiąść w kinie z kubełkiem popcornu i paczką M&S i mieć niespodziankę.
Oczywiście pisanie nieprawdziwych scen a ich nagrywanie to dwie zupełnie inne rzeczy. Anthony Russo wyznał, że to tylko podrzucanie fałszywych tropów dla bezpieczeństwa i nikt tego nie zamierzał kręcić.
Jesteśmy zbyt zmęczeni, by filmować wszystko, czego nie ma w filmie.
Avengers: Infinity War wejdzie do polskich kin 26 kwietnia!
Źródło: ComicBook, ScreenRant