„Avengers: Era Khonshu” (Tom 7) – Recenzja
Avengers: Era Khonshu (Tom 7)
Wydawnictwo Egmont Polska zaserwowało nam ostatnio kolejny, siódmy już, tom (polskiej wersji) serii Avengers o podtytule Era Khonshu. Wolumin ten zawiera materiały opublikowane w zeszytach #31-#38 serii Avengers z 2018 roku oraz tom The Age of Khonshu Jasona Aarona. Sprawdźmy zatem jak prezentuje się historia, którą tu dostajemy i co tym razem odstawiło się w związku z Moon Knightem oraz bóstwem z nim związanym, czyli Khonshu.
Era Knoshu raz jeszcze przenosi nas w świat Mścicieli Marvela. Tym razem Avengers nie zaznają spokoju, bo oto przeciwko nim stanie nie jeden złoczyńca, ale cała ich zgraja. Czasem w komiksach tak bywa, że jedni dogadują się z drugimi. Jak to mawia klasyk „w kupie siła”. W każdym razie, tytułowa ekipa zmierzy się tutaj z Namorem i jego podwodnym królestwem Atlantydy. Z Draculą i jego hordą wampirów. Z Rosjanami oraz z niedawno wskrzeszonym agentem Coulsonem. Jednak za tym wszystkim stoi coś bardziej mroczniejszego, z misternie opracowanym planem, który powoli pociąga za sznurki swoich marionetek. Dodatkowo Avengers muszą stanąć twarzą w twarz ze swoim dawnym przyjacielem, który chce zagrabić ich moc w słusznym, według niego oczywiście, celu.
Jason Aaron stanął na wysokości zadania.
Całość historii jest napisana fenomenalnie i czyta się ją jednym tchem. Fantastyczne retrospekcje wzbogacają historie o dodatkowe informacje, które w prezentowanym tomie są wręcz kluczowe. Fabuła nie daje czytelnikowi powodów do nudy, gdyż jest ona przepełniona pojedynkami, magią i w jakimś stopniu elementami gore. To z kolei tworzy smakowitą mieszankę (w szczególności dla fanów Moon Knighta).
Warstwa artystyczna, za którą odpowiadają Javier Garrón oraz Ed McGuinness, prezentuje się przepięknie. Ilustracje świetnie łączą się z fabułą, prowadząc nas w istnym tańcu krwi i ognia. Fantastyczna kreska oraz detaliczne zdobienia najważniejszych postaci i elementów są prawdziwym dopełnieniem tej genialnej opowieści. Ta swoją dynamiką przyćmiewa sporo innych tytułów wydanych w tym roku.
Mówiąc prościej – jeżeli jesteście fanami ekipy Avengers bądź wszechmocnego Khonshu i działającego w jego imieniu Moon Knighta to jest to dla Was lektura obowiązkowa. To co się tam dzieje przechodzi ludzkie pojęcie i zapiera dech w piersiach!
Autorka: Lynn
Egzemplarz recenzencki otrzymaliśmy dzięki uprzejmości Egmont Polska. Jeśli recenzja Was przekonała do zakupu – opisywany tom możecie nabyć tutaj.