„Captain Marvel #125-128” (2018) – Recenzja

Captain Marvel (Marvel Legacy) #125-128
Dark Origins

Za nieco ponad rok swoją premierę będzie miał solowy film o Captain Marvel, który jednocześnie będzie pierwszą produkcją, gdzie główną rolę odegra kobieta. Bardzo ciekawi mnie, jak zostaną pokazane losy jednej z najpotężniejszych heroin w uniwersum Marvela. Aby dowiedzieć się więcej o umiejętnościach Carol Danvers, postanowiłam sięgnąć po nowiuśką serię komiksową, która wciąż się rozrasta, a mianowicie Captain Marvel od Margaret Stohl.

Baza Alpha Flight, którą dowodzi Captain Marvel, została zniszczona. Do czasu aż z pomocą T’Challi nie skończy się odbudowa, załoga musi odejść na płatny urlop. Pani Kapitan jednak nie ma zamiaru robić sobie wakacji. Jej nowym zadaniem jest odnalezienie Bean, młodej dziewczyny z gatunku Kree, która tajemniczo zaginęła. Misja nie do końca się udaje, gdyż Carol ląduje w mrocznym wymiarze, gdzie dobro to zło, a zło to dobro. Danvers musi więc nie tylko odnaleźć nastolatkę, lecz także wydostać się z pułapki i przechwycić jeden z Kamieni Nieskończoności. Czy Carol odnajdzie młodą Kree? Jaką rolę w historii odegra Lord Starkill i reszta jego ekipy? Kim jest tajemnicza Mim i Dr. Eve?

Postać Captain Marvel to zdecydowanie największa zaleta komiksu. Coraz bardziej zaczynam lubić panią Kapitan. Jest nie tylko silna pod względem fizycznym, ale również psychicznym. Jest harda, uparta, uwielbia być w ruchu i działać. Jej spryt i strategiczne myślenie wzbudzają podziw. Nie ugina się nawet w największych tarapatach. Tym bardziej ją podziwiam, że nie wariuje w tym całym wymiarze, gdzie jej ekipa to rzezimieszki, a sam Thanos jest… dobry! Sceny, kiedy Captain śmieje się z całej zaistniałej sytuacji, były wręcz bezcenne. Carol Danvers to naprawdę porządny ‘’badass’’ i zdecydowanie zasługuje na swój solowy film.

Chciałabym się dowiedzieć, jak rozwinie się jej relacja z dobrym-ale-teraz-złym Lordem Starkillem, czyli negatywnym odpowiednikiem Star-Lorda. Niby za sobą nie przepadają, acz potem, gdy oboje lądują w tarapatach, zaczynają powoli ze sobą współpracować. Ciekawi mnie, jak dalej potoczą się ich wspólne przygody.

Za stronę graficzną pierwszych czterech zeszytów odpowiada Michele Bandini, a za kolorystykę Erik Arciniega. Jeśli chodzi o kreskę jest całkiem dobrze. Najpiękniej prezentuje się mimika postaci. Wraz z kartkowaniem kolejnych woluminów, Carol ciągle wygląda jak Carol, a nie jak zupełnie inna bohaterka,. Sceny walki również pokazane są nienagannie. Barwy do tego są przecudowne. Jest kolorowo, kosmicznie i po prostu ślicznie.

Muszę jednak przyznać, że poza Captain Marvel, Star-Lordem i ładną grafiką, mało elementów w serii mi się podobało. Sama historia kompletnie mnie nie wciągnęła. Cała ta alternatywna rzeczywistość, historia z dziewczyną Kree… nie poczułam nic w trakcie trwania opowiadania. W sensie, nie czułam żadnej ekscytacji czy zainteresowania. Powiem więcej. Zaczęłam odliczać strony do końca. Po prostu fabuła nie przypadła mi do gustu. Troszkę czułam się jak sama protagonistka. Nie potrafiłam się odnaleźć w tym świecie.

Cieszę się, że gościnnie wystąpiła Czarna Wdowa czy Nebula, ale niejednokrotnie po prostu przysypiałam nad komiksem. Chciałam się wciągnąć, ale nie potrafiłam. W dodatku damska wersja Rocket Racoona (co to miało być?!) czy zamiast Groota chodząca marchewka… Zdaję sobie sprawę, że to zupełnie inny wymiar, ale zniesmaczyło mnie troszkę takie upodlenie postaci Rocketa i Groota.

Summa summarum, Captain Marvel to taki średni komiks. Są zarówno pozytywne, jak i negatywne strony. Choć mam poczucie, że jednak negatywne przeważają, to myślę jednak, że dla samej bohaterki warto sięgnąć po nową serię. Zwłaszcza, że naprawdę, jak dla mnie, to ona ratuje tę serię. Sami się zresztą przekonajcie.


Autorka: Rose

Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
ziutek

dawno przeczytane po angielsku czekam na zeszyt 129

1
0
Podziel się z nami swoim komentarzem.x

Agencja T.A.R.C.Z.A. zmusiła nas do śledzenia twoich poczynań poprzez pliki cookie! Czym są T.A.R.C.Z.A. i pliki cookie dowiesz się tutaj.

Co to są pliki cookies? Cookies, zwane również ciasteczkami (z języka angielskiego cookie oznacza ciasteczko) to niewielkie pliki tekstowe (txt.) wysyłane przez serwer WWW i zapisywane po stronie użytkownika (najczęściej na twardym dysku). Parametry ciasteczek pozwalają na odczytanie informacji w nich zawartych jedynie serwerowi, który je utworzył. Ciasteczka są stosowane najczęściej w przypadku liczników, sond, sklepów internetowych, stron wymagających logowania, reklam i do monitorowania aktywności odwiedzających. Jakie funkcje spełniają cookies? Cookies zawierają różne informacje o użytkowniku danej strony WWW i historii jego łączności ze stroną. Dzięki nim właściciel serwera, który wysłał cookies, może bez problemu poznać adres IP użytkownika, a także na przykład sprawdzić, jakie strony przeglądał on przed wejściem na jego witrynę. Ponadto właściciel serwera może sprawdzić, jakiej przeglądarki używa użytkownik i czy nie nastąpiły informacje o błędach podczas wyświetlania strony. Warto jednak zaznaczyć, że dane te nie są kojarzone z konkretnymi osobami przeglądającymi strony, a jedynie z komputerem połączonym z internetem, na którym cookies zostało zapisane (służy do tego adres IP). Jak wykorzystujemy informacje z cookies? Zazwyczaj dane wykorzystywane są do automatycznego rozpoznawania konkretnego użytkownika przez serwer, który może dzięki temu wygenerować przeznaczoną dla niego stronę. Umożliwia to na przykład dostosowanie serwisów i stron WWW, obsługi logowania, niektórych formularzy kontaktowych. Udostępniający używa plików cookies. Używa ich również w celu tworzenia anonimowych, zagregowanych statystyk, z wyłączeniem personalnej identyfikacji użytkownika. To pomaga nam zrozumieć, w jaki sposób użytkownicy korzystają ze strony internetowej i pozwala ulepszać jej strukturę i zawartość. Oprócz tego, Udostępniający może zamieścić lub zezwolić podmiotowi zewnętrznemu na zamieszczenie plików cookies na urządzeniu użytkownika w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania strony WWW. Pomaga to monitorować i sprawdzać jej działania. Podmiotem tym może być między innymi Google. Użytkownik może jednak ustawić swoją przeglądarkę w taki sposób, aby pliki cookies nie zapisywały się na jego dysku albo automatycznie usuwały w określonym czasie. Ustawienia te mogą więc zostać zmienione w taki sposób, aby blokować automatyczną obsługę plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej bądź informować o ich każdorazowym przesłaniu na urządzenie użytkownika. Niestety, w konsekwencji może to prowadzić do problemów z wyświetlaniem niektórych witryn, niedostępności niektórych usług. Więcej na ten temat znajdziecie tutaj --> https://ec.europa.eu/info/cookies_pl

Zamknij