„Concert of Champions” #1 (2025) – Recenzja
Concert of Champions #1 (2025)
Słabe granie
Concert of Champions #1 – ten komiks powinien być, jak koncert Rammsteina. Powinno być widowiskowo, konkretnie, mocno, żeby widz się bawił, a tymczasem odbiorca czuje się, jakby trafił na koncert kolejnej takiej samej kiepskiej gwiazdki pop, która niczym się nie różni od setek innych, a celuje w nastoletnich słuchaczy. Jest więc kolorowo, naiwnie, infantylnie i sztampowo.
It’s the first ever CONCERT OF CHAMPIONS, a festival bringing together the Marvel Universe’s biggest and brightest musical stars! Headliners include DAZZLER, spinning out from her recent hit-making limited series, K-pop sensation LUNA SNOW, interdimensional rockstar LILA CHENEY and many more. And there will also be some surprising fans in attendance – including the sensational SPIDER-GWEN! But who – or what? – is the mysterious new metal band DEEP VOID – and what are their sinister intentions?! Musical mayhem is in store in the mighty Marvel manner! PLUS, A TOP-SECRET DEBUT THAT YOU WON’T EVEN REALIZE IS HAPPENING – YET!
Już mini-seria Loo o Dazzler była słaba, ale ta jej kontynuacja wypada jeszcze gorzej. Czemu? To powinno być fajne zwieńczenie, coś z przytupem, a jest dokładnie to samo, co dotąd. I to zawodzi. Bo od początku fabuła jest pretekstowa, prosta, jak drut i mało logiczna. Niektóre wątki są, bo są, jakby doklejone na siłę, inne wypadają lepiej, ale, że Loo nie umie pisać nic złożonego i z głębią, są płaskie, puste i nijakie.
Graficznie jest miło, ale nie ratuje to tego komiksu. Pozostając w analogiach muzycznych to tak, jakbyśmy dostali fajny teledysk do piosenki, której tekst jest na poziomie discopolowych hitów (czyli mniej więcej dla poziomu intelektualnego niezbyt rozgarniętego trzylatka), a muzyka jak kiepski pop, gdzie wokal nie zgadza się z dźwiękami. Pytanie brzmi, po co? A no właśnie nie wiem. Nie wiem też po co czytać ten komiks. Jeśli podobała się Wam Dazzler (może są tacy ludzie, nie wiem), możecie, reszta niech trzyma się z daleka.
Autor: WKP
