Kevin Feige o scenie po napisach w filmie „Venom 2: Carnage”
Kevin Feige wypowiedział się na temat sceny po napisach filmu Venom 2: Carnage, która wywołała szereg spekulacji.
Już kilka tygodni temu, przy okazji amerykańskiej premiery filmu Venom 2: Carnage, przez sieć przetoczyła się cała masa spekulacji na temat przyszłości kosmicznego symbionta. Jej powodem była scena po napisach, która pojawiła się we wspomnianej produkcji, której raczej nikt się nie spodziewał. Teraz do tego tematu odniósł się sam szef Marvel Studios, Kevin Feige, który rozmawiał z dziennikarzami podczas światowej premiery filmu Eternals.
Film Venom 2: Carnage zawiera tylko jedną scenę po tzw. krótkich napisach. Nie trzeba zatem czekać aż do samego końca drugiej sekwencji z nazwiskami twórców, ponieważ nie pojawia się tam kolejna scenka. Jak zatem wygląda ta pierwsza i jedyna?
Po uratowaniu świata przed Carnage’em Eddie i Venom wybierają się na tropikalne wakacje. Kiedy zaczyna się scena po napisach, oboje leżą w łóżku i oglądają hiszpańskojęzyczną telenowelę, która skłania Eddiego do zastanowienia się, czy Venom coś przed nim ukrywa. Venom wyjaśnia, że ma dostęp do zbiorowej wiedzy z roju symbiontów, która obejmuje tysiące wszechświatów i rzeczywistości, i że umysł Eddiego nie mógłby sobie z tym poradzić. Venom postanawia jednak pokazać Eddiemu jeden przykład.
Gdy Venom przygotowuje się do pokazania czegoś Eddiemu, pokój zaczyna się zmieniać, a symbiont się martwi. Niebo staje się jaśniejsze, zmienia się cały wygląd filmu i bohaterowie zostają przeniesieni do podobnego, ale nieco innego pokoju hotelowego – możliwe, że w równoległym wszechświecie.
W tej nowej rzeczywistości w telewizji pojawia się również nowy program, który wygląda tak jak scena po napisach ze Spider-Man: Far From Home. J. Jonah Jameson (JK Simmons) ujawnia w niej, że prawdziwym imieniem i nazwiskiem Spider-Mana jest Peter Parker, po czym pokazuje zdjęcie Toma Hollanda w kostiumie Spider-Mana bez maski.
Ani Eddie, ani Venom nie wiedzą dokładnie, co się dzieje, ale Venom mówi „ten facet…”, po czym przerywa i liże telewizyjny obraz Petera.
Według szefa Marvel Studios, omawiana scena – w której Venom liże ekran telewizora, na którym widoczny jest Peter Parker Toma Hollanda – była wspólnym wysiłkiem ekip tworzących filmy Venom 2 i Spider-Man: No Way Home.
Wymagało to dużej koordynacji (…) ale tak, to współpraca między Sony i Marvelem, zespołem Venoma i zespołem No Way Home… Pracowaliśmy nad tym razem.
Nie chcę mówić o plotkach lub spekulacjach na temat tego, co może się zdarzyć lub nie może się zdarzyć, ponieważ dotyczy to postaci, których Marvel Studios jeszcze nie wprowadziło na ekrany, ale powiem to, co zawsze mówiłem będąc w Marvel Studios przez 20 lat – żadnej możliwości bym nie odrzucał. Niczego bym nie wykluczał.
Kiedy, jak i gdzie – to się okaże. Każda plotka, którą przeczytasz w Internecie, może się ziścić w dowolnym momencie między jutrem a nigdy.
Sanford Panitch, prezes studia Sony Pictures, również zasugerował możliwość ewentualnej dalszej współpracy między Marvel Studios a Sony:
Właściwie jest taki plan. Myślę, że teraz może staje się dla ludzi trochę jaśniejsze, dokąd zmierzamy i myślę, że kiedy do kin trafi No Way Home, jeszcze więcej szczegółów zostanie ujawnionych.
Źródło: ComicBook