„Moon Knight” (2022) – Recenzja

Moon Knight (2022)
Isaac rządzi

Serialowy Moon Knight to jedno wielkie zaskoczenie. Zaskoczenie, jak najbardziej pozytywne. Z serialami Marvel Studios różnie to bywa, niektóre zapadły mi w pamięć, o niektórych, gdy przy jakiejś okazji zdarza mi się o nich przypomnieć, nawet już nie pamiętam, że w o ogóle je oglądałem. Moon Knight natomiast to produkcja, która zdecydowanie będzie należeć do tej pierwszej grupy. Może przede wszystkim dzięki świetnej, jak zawsze, roli Oscara Isaaca, ale i fabularnie sprawdzająca się naprawdę dobrze.

Moon Knight

Fabułę, pozwolicie, że zostawię do odkrycia Wam. Kto zna postać, jej losów przybliżać mu nie muszę, kto nie zna, a ceni produkcje Marvela, ten będzie miał okazję podejść do niej z czystym umysłem i odkryć dzięki serialowi. A wszelkie spoilerowanie, jak zawsze, mija się tu z celem. Zamiast więc skupiać się na fabule, przyjrzyjmy się temu, jak serial wypada w ogólnym rozrachunku.

Największą jego siłą, jak pisałem, jest gra Oscara Isaaca, który może wprost popisywać się na ekranie swoimi aktorskimi umiejętnościami. Różnorodność jego gry, zmiany charakteru w przeciągu chwili i emocje odmalowujące się mu na twarzy sprawiają wrażenie szczerych i bardzo przekonujących. Owszem, nie jest to mistrzostwo na miarę Jokera Joaquina Phoenixa czy kreacji Daniela Day-Lewisa, ale jednocześnie to zdecydowanie jedna z najlepiej zagranych postaci ze wszystkich, jakie Marvel zaprezentował na ekranie. Ale reszta obsady też jest niezła. Ethan Hawke czy zmarły niedawno Gaspard Ulliel też prezentują się udanie, choć, oczywiście, Isaac przyćmiewa ich wszystkich.

Moon Knight

Ogólnie z tą fabułą bywa różnie, bo są tu elementy – mowa o samej postaci i jej historii – które chciałbym, żeby były bardziej rozbudowane czy wyeksponowane, inne mogłyby być nieco skrócone, jednak patrząc na całość serialu Moon Knight jest udany i dopracowany. Te drobne zgrzyty wynikają bardziej z wielkich nadziei, jakie rozbudzają początkowe epizody i widz niestety będzie się czepiał detali. Ale to tylko detale, a sama produkcja dostarcza naprawdę dobrej rozrywki.

Owszem, można by trochę ponarzekać, że to jednak wyłącznie rozrywka. Bo potencjał na coś o wiele bardziej ambitnego był, a jakże, ale pamiętajmy, że to Marvel. I, że to współczesna produkcja, a widzowie obecnego pokolenia ambicji się boją. Liczy się więc dobra zabawa, a Moon Knight jej dostarcza (nawet w nadmiarze). Czasem takiej bliższej życia, czasem z fantastyką graniczącą z horrorem, czasem bardziej dynamicznej, czasem mniej, lecz niemal zawsze tak samo udanej.

Nie oglądaliście? Zatem obejrzyjcie koniecznie! Moon Knight to bowiem jedna z najlepszych serialowych produkcji Marvela. Aż żal, że postać ta jak dotąd nie zadebiutowała na wielkim ekranie, bo ma potencjał na to, aby przydać się w MCU i pokazać, na co ją stać. Wszak to „Pięść Zemsty” egipskiego boga księżyca.


Autor: WKP

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Podziel się z nami swoim komentarzem.x

Agencja T.A.R.C.Z.A. zmusiła nas do śledzenia twoich poczynań poprzez pliki cookie! Czym są T.A.R.C.Z.A. i pliki cookie dowiesz się tutaj.

Co to są pliki cookies? Cookies, zwane również ciasteczkami (z języka angielskiego cookie oznacza ciasteczko) to niewielkie pliki tekstowe (txt.) wysyłane przez serwer WWW i zapisywane po stronie użytkownika (najczęściej na twardym dysku). Parametry ciasteczek pozwalają na odczytanie informacji w nich zawartych jedynie serwerowi, który je utworzył. Ciasteczka są stosowane najczęściej w przypadku liczników, sond, sklepów internetowych, stron wymagających logowania, reklam i do monitorowania aktywności odwiedzających. Jakie funkcje spełniają cookies? Cookies zawierają różne informacje o użytkowniku danej strony WWW i historii jego łączności ze stroną. Dzięki nim właściciel serwera, który wysłał cookies, może bez problemu poznać adres IP użytkownika, a także na przykład sprawdzić, jakie strony przeglądał on przed wejściem na jego witrynę. Ponadto właściciel serwera może sprawdzić, jakiej przeglądarki używa użytkownik i czy nie nastąpiły informacje o błędach podczas wyświetlania strony. Warto jednak zaznaczyć, że dane te nie są kojarzone z konkretnymi osobami przeglądającymi strony, a jedynie z komputerem połączonym z internetem, na którym cookies zostało zapisane (służy do tego adres IP). Jak wykorzystujemy informacje z cookies? Zazwyczaj dane wykorzystywane są do automatycznego rozpoznawania konkretnego użytkownika przez serwer, który może dzięki temu wygenerować przeznaczoną dla niego stronę. Umożliwia to na przykład dostosowanie serwisów i stron WWW, obsługi logowania, niektórych formularzy kontaktowych. Udostępniający używa plików cookies. Używa ich również w celu tworzenia anonimowych, zagregowanych statystyk, z wyłączeniem personalnej identyfikacji użytkownika. To pomaga nam zrozumieć, w jaki sposób użytkownicy korzystają ze strony internetowej i pozwala ulepszać jej strukturę i zawartość. Oprócz tego, Udostępniający może zamieścić lub zezwolić podmiotowi zewnętrznemu na zamieszczenie plików cookies na urządzeniu użytkownika w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania strony WWW. Pomaga to monitorować i sprawdzać jej działania. Podmiotem tym może być między innymi Google. Użytkownik może jednak ustawić swoją przeglądarkę w taki sposób, aby pliki cookies nie zapisywały się na jego dysku albo automatycznie usuwały w określonym czasie. Ustawienia te mogą więc zostać zmienione w taki sposób, aby blokować automatyczną obsługę plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej bądź informować o ich każdorazowym przesłaniu na urządzenie użytkownika. Niestety, w konsekwencji może to prowadzić do problemów z wyświetlaniem niektórych witryn, niedostępności niektórych usług. Więcej na ten temat znajdziecie tutaj --> https://ec.europa.eu/info/cookies_pl

Zamknij