„Ms. Marvel: The New Mutant #1” (2023) – Recenzja

Ms. Marvel: The New Mutant #1 (2023)
Marvel Mutant

Ms. Marvel była fajną postacią, kiedy debiutowała, przez jej śmierć i natychmiastowe zmartwychwstanie stała się już praktycznie memem. Zaś teraz powraca z nową serią przygód i… No i całkiem nienajgorsze to jest, ale jednak wciąż daleko temu poziomem do tych historii, które czytaliśmy w Polsce a sama Kamala jakaś taka mało kamalowa jest.


KAMALA KHAN IS BACK…AND SHE’S AN X-MAN! That’s right – the good news is that fresh off her world-saving death, Kamala has been brought back via Krakoan Resurrection Technology! What a way to learn she’s a mutant! The bad news is her debut at the Hellfire Gala didn’t go exactly as planned, and now all of mutantkind are being hunted worldwide! Into this world of hate and fear, Kamala has a secret mission to pull off for the X-Men, all the while struggling to acclimate to this new part of her identity! PLUS: This huge new chapter of Kamala’s story is being co-written by the MCU’s own Kamala, Iman Vellani, and Sabir Pirzada of both DARK WEB: MS. MARVEL and her Disney+ series!


Iman Vellani w serialu Ms Marvel udowodniła nam, że nijak nie czuje Kamali, że jej kreacja nie sprawdza się ani jako odtworzenie komiksowej postaci, ale zupełnie nowa jej wersja. No i teraz, jako współscenarzystka komiksów z nią, potwierdza, że jednak nie powinna mieć z tą postacią za wiele wspólnego. Nie żeby robiła ją jakoś strasznie źle, ale to jednak nie ta Kamala, którą pokochaliśmy i lepiej wyszłoby to jako nowa postać.

Ale ogólnie komiks całkiem spoko, całkiem fajny, szybki, lekki i przyjemny. Tylko, że to nie Kamala. Nie dla mnie. Jeszcze nie za dobrze to wszystko rysowane, bardziej skierowane do tych, którzy lubią serialową, denną i infantylną wersję, niż tę zabawną, nonszalancką bohaterkę z komiksów.


Autor: WKP

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Podziel się z nami swoim komentarzem.x