„Spider-Verse #1” (2019) – Recenzja
Spider-Verse #1 (2019)
Spider-Verse Once Again
O Spider-Verse! Hmm, czy czegoś takiego już nie było? A potem znów za Tajnych wojen? I jeszcze raz niedawno jako Spider-Geddon? A przecież już Spiderversum było powtórką z Kryzysów wydawnictwa DC i nieskończonej ilości inspirowanych nimi komiksów – w tym Avengers o inkursjach. Czyżby wznowienie? Nie… Marvel po raz kolejny serwuje nam opowieść o tym samym i choć jest to rzecz niezła, czuję jakiś niesmak.
Najpierw oficjalny opis tego sześcio-zesyztowego eventu:
Miles Morales finally feels like he GETS this Spider-Man stuff… and then falls through a portal! But isn’t the WEB OF LIFE & DESTINY destroyed? Maybe not, True Believer. But who spun this new web? Regardless, Miles finds himself at the center of a multiversal adventure that will feature a who’s who of creators and characters as the series spins forward! And with a main cover by INTO THE SPIDER-VERSE character designer WENDELL DALIT!!! And each issue features #SPIDERSONAS from some of the biggest Spidey fans and comic creators both!
W skrócie: znów mamy różne wymiary, różnych bohaterów, sieć i problemy. Co z tego wynika? Dużo akcji i dużo wtórności. Spider-Verse staje się już okazjonalnym crossem pajęczych serii, bo to się sprzedaje, ale co z tego, skoro twórcy nie za bardzo wiedzą już co z tym zrobić? Czytanie tego zeszytu przypomina oglądanie kolejnych filmów o Godzilli, kolejnej odsłony przygód Bonda itd., itd. Ten sam schemat, ci sami bohaterowie tylko jakieś drobiazgi się zmieniły.
Za to szata graficzna pozostał bardzo udana i klimatyczna. I to największy plus całości. Kolejnym jest to, że rzecz czyta się szybko i miło, a chociaż pewnie nic ona nie zmieni – bo i co by miała – jakiś tam sentyment budzi. I dlatego fani Pajęczaka śmiało mogą po zeszyt sięgnąć. Na kolana nie padną, ale…
Autor: WKP
Wszystko związane ze Spider Man’ em jest unikatowe i kluczowe. Ów bohater to po prostu chłopak z sąsiedztwa. Być może nie każdy tak sądzi. Ale ja zdecydowanie mam takie zdanie.
Nie tylko ty masz takie zdanie. Jest nas więcej.
Jak to mówią Legion.
A ja tak niezbyt lubię waszego Spidermana. Bo on jest taki amerykański a nie niemiecki.
Amerykański nieamerykanski on jest po prostu światowy. Czyli jest ważny dla wielu ludzi. A nie tylko jednego społeczeństwa.
Coś dla polskiego nie jest ważny. Gdyż zawieszono wydawanie serii o Spidermanie. Po czwartym komiksie. Liczyłam na więcej. Miało być co dwa tygodnie. Być może jeszcze zostanie wznowiona.
Pati jestem twoją imienniczką. Też kupowałam serię o Spidermanie. Ona się zakończyła i pewnie nie wróci. Choć myślę byłoby wiele chętnych na komiksy owej serii.