KomiksyTeksty

„Strange Academy: Amazing Spider-Man #1” (2023) – Recenzja

Strange Academy: Amazing Spider-Man #1 (2023)
Finał wycieczki

Zaczęło się niepozornie, przeciętnie, momentami słabo i nie kupiło mnie to wszystko. Mówię tu oczywiście o pierwszym zeszycie tej historii sprzed kilku tygodni. Szybko wypadł mi z głowy, a tu okazało się, że drugi fajny jest, że już ma to coś i jakoś miło to weszło, a teraz dostałem finał i… I nadal jestem zadowolony. I uważam, że właśnie w takiej tonacji powinien być utrzymany wydany w tym tygodniu Ghost Rider, o którym piszę w innej recenzji. Oto komiks Strange Academy: Amazing Spider-Man #1.


The brilliant new villain THE EQUATION has taken down Miles Morales, Moon Knight and half the students of Strange Academy. Can the AMAZING SPIDER-MAN be of help?


Więc tak, zacznę od tego, co tu na minus jest, bo w zasadzie jest tego niewiele. Pierwsza sprawa to to, że ten nowy wróg jakoś tak mi dość blado wypadł. Bywa. Druga, że trochę za mało Pajęczak bryluje w historii, bo jednak jakoś go tu mi brakowało – no ale może to wina tego, że jako jego fan chciałbym bardziej, więcej i w ogóle. A reszta to już sobie całkiem dobrze leci.

Zaczyna się akcją i tak już to się toczy. I w tej akcji od razu mamy klimat, taki przyjemnie mroczny, acz lekki. Jest luz, jest nonszalancja. Po prostu dobra zabawa. Nie ma nudy, ciągle coś się dzieje, jest na co popatrzeć, bo graficznie to lekko, ale przyjemnie wypada i efekt końcowy jest taki, że polecam i że warto. Dobry to był tydzień dla marvelowskich jedynek i tyle.


Autor: WKP

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Podziel się z nami swoim komentarzem.x