„Sub-Mariner: Marvels Snapshot #1” (2020) – Recenzja

Sub-Mariner: Marvels Snapshot #1 (2020)
Uber-Mariner

Marvelowi brakuje już pomysłów i to widać od lat. Czasem jednak taka sytuacja potrafi skłonić do stworzenia czegoś, co nie tylko zamaskuje ten fakt, ale przekuje go wręcz w zaletę. I takim czymś jest właśnie Sub-Mariner: Marvels Snapshot, a jego pierwszy zeszyt pozostawia nie tylko przyjemny posmak, ale i miłe perspektywy na ciąg dalszy.

Namor, Sub-Mariner

It begins here — a series of specials that show us Marvel’s greatest characters from the Golden Age to today, all through the eyes of ordinary people! Project curator Kurt Busiek (Marvels, Astro City) has brought together an amazing assemblage of talent to bring you a total of eight new and unusual viewpoints on Marvel history and Marvel heroes, two per month for the next four months. To kick it all off, best-selling novelist and Emmy Award-winning TV writer Alan Brennert (L.A. LAW, TWILIGHT ZONE) and superstar artist Jerry Ordway (All-Star Squadron, Crisis on Infinite Earths) to tell a story of Marvel’s debut superstar: Prince Namor, the Sub-Mariner. It’s 1946, and the boys are back from World War II. But they haven’t left the battlefields behind, as reporter Betty Dean discovers when she and Namor reunite for an outing at Palisades Park, only to find themselves under attack. Also featuring the All-Winners Squad. A dramatic, unexpected and revealing tour through the Marvel Universe by a cornucopia of amazing creators.

Kurt Busiek znów dobrze czuje się pod skrzydłami Marvela i z kolejnymi projektami wraca do początków wydawnictwa by odświeżyć kultowe dzieła i postacie. Czasem wychodzi to lepiej, czase gorzej, teraz mamy coś zdecydowanie wartego uwagi. Sub-Mariner: Marvels Snapshot otwiera linię wydawniczą, w której świetni artyści wracają do postaci z czasów Srebrnej Ery komiksu i przyglądają się im z sentymentem, ale i autorską wizją. I to do mnie trafia.

Akcja zeszytu nie jest ani za wolna, ani za szybka. Postacie nieźle nakreślone, biorą udział wydarzeniach, do zrozumienia których nic nie trzeba wiedzieć, ale na które czytelnicy obeznani z klasyką spojrzą inaczej. dodajcie do tego świetne rysunki i zostaje jedno – kupić ten zeszyt, bo jest tego wart. A i jeszcze warto czekać na kolejne.


Autor: WKP

Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Diziti

Wreszcie super recenzja. Stary bohater i jeszcze wyjadacz.

1
0
Podziel się z nami swoim komentarzem.x