„Ultimate X-Men” (Tom 8) – Recenzja
Ultimate X-Men (Tom 8)
Ultimate Plot Twist!
Ósmy tom serii Ultimate X-Men to 352 stron, pochodzącej z 2008 roku, jazdy bez trzymanki. Autorami są Robert Kirkman oraz Sean McKeever, a za rysunki odpowiadają Ben Oliver, Pascal Alixe i Yanick Paquette. Tym razem przyjrzymy się znanej nam z Days of Future Past historii, ale w wydaniu Ultimate (Cable) oraz zmierzymy się z morderczym światem maszyn (Sentinels).
„Charles Xavier i jego X-Men od zawsze walczą o lepsze jutro. Problem w tym, że teraz to „lepsze” jutro chce ich zniszczyć! Tajemniczy mutant o imieniu Cable przybywa z mrocznej, przerażającej przyszłości z jednym celem – zamierza zmienić historię, zabijając Profesora X! Czy X-Men zdołają go powstrzymać, zanim dopadnie ich mentora? A gdy na scenę wkroczą ulepszone sentinele, nowa drużyna X-Men pod dowództwem zagadkowego podróżnika w czasie będzie musiała zniszczyć te mordercze roboty i spuścić solidny łomot temu, kto je stworzył…
Scenariusz napisał Robert Kirkman („Invincible”, „Marvel Zombies”, „Żywe trupy”), a rysunki stworzyli Pascal Alixe, Ben Oliver i Yanick Paquette. Album zawiera zeszyty „Ultimate X-Men” #75–88.”
Ze światem Ultimate jest tak, że czytając kolejne zeszyty, mamy wrażenie, że dobrze znamy te wydarzenia, ale są one jednak przedstawione jakby w krzywym zwierciadle, dlatego seria ta zaskakuje. Akcji jest sporo. Czytając zeszyty pod szyldem Ultimate, mam wrażenie że bohaterowie (a wraz z nimi czytelnik) nie mają ani chwili wytchnienia, a znalezienie choćby jednego statycznego panelu graniczy z cudem. Ale czy właśnie nie na to jesteśmy przygotowani, sięgając po tę serię? Tym razem przedstawiony nam zostaje Cable – mutant z przyszłości z misją zabicia profesora X. Swoją drogą, po tym, jak Xavier zdecydował się na pewne wyznanie, Scott Summers też miałby swój powód, by się z nim rozprawić… W samej grupie nastąpiło spore przetasowanie – Nightcrawler, Colossus i Shadowcat zdecydowali się opuścić rezydencję, natomiast pojawiają się Psylocke oraz Pyro. Na skutek pewnego wydarzenia Cyclops postanawia skupić się na edukacyjnym aspekcie Szkoły Xaviera i rozwiązuje X-Men. Z kolei Bishop, drugi podróżnik w czasie, rozpoczyna rekrutację do swojej własnej drużyny, by stawić czoła Sentinelom.
Graficznie jest różnie. Każdy z rysowników ma swój charakterystyczny styl i przyznaję, że graficznie nie wszystkie zeszyty przypadły mi do gustu. Nie mogłam też pozbyć się wrażenia, że wizualnie seria ta bardzo mocno inspiruje się filmami o X-Men (przysięgam, że gdzieś już widziałam plastikowe więzienie dla Magneto ze stolikiem, na którym rozłożone są szachy ;)). Na uwagę zasługuje samo wydanie komiksu (za które odpowiada wyd. Egmont Polska) – twarda oprawa, matowa okładka, ostre kolory. Wszystko zrobione bardzo porządnie i z wielką starannością. Polecam zapoznanie się z kolejnymi przygodami mutantów w świecie Ultimate!
Autorka: Diamond
Egzemplarz recenzencki otrzymaliśmy dzięki uprzejmości Egmont Polska. Jeśli recenzja przekonała Was do zakupu – opisywany tom/serię możecie nabyć tutaj.