„Age of X-Man: Nextgen #1” (2019) – Recenzja
Age of X-Man: Nextgen #1 (2019)
Wiek nastoletni ma swoje prawa
Przygody X-Menów od samego początku przeznaczone były dla nastolatków i o nastoletnich bohaterach opowiadały – tak jak większość komiksów Marvela. Z czasem bohaterowie musieli dorosnąć, ale twórcy co raz dodawali nowych postaci mających na karku kilkanaście lat, czy też wracali nawet do młodości tych, którzy dawno już przekroczyli granicę pełnoletniości. Najnowszy tytuł biorący udział w evencie Age of X-Man, Age of X-Man: Nextgen skupia się właśnie na młodych mutantach i ich problemach w utopijnym świecie, serwując nam kawał niezłej, świetnie narysowanej rozrywki w sam raz dla fanów Dzieci Atomu.
Nastała Era X-Menów, świat się zmienił, stał się utopią dla mutantów, a Summers Institute for Higher Learning stał się wiodącą na świecie placówką oświaty dla młodych obdarowanych. Ale jak wiadomo, wiek nastoletni rządzi się własnymi prawami, więc nawet w swoistym raju Follow Glob, Armor, Anole i Rockslide znajdą powód do narzekania i buntu. W końcu jakoś muszą znaleźć swoje miejsce w tym wszystkim, a to nigdy nie jest łatwe…
Nie spodziewałem się wiele po tej opowieści i może właśnie dlatego byłem pozytywnie zaskoczony całością. Bardziej szatą graficzną, choć ta przecież jakoś szczególnie nie wyróżnia się na tle podobnych współczesnych dzieł, ale i fabularnie zeszyt ten to całkiem przyjemna rzecz. Oczywiście najlepiej czytać się go będzie nastoletnim czytelnikom, bo kiedy sięgać po buntownicze (przynajmniej w pewnym stopniu) opowieści? Ale i dorośli się nie zawiodą. Każdy z nas w mniejszym bądź większym stopniu pamięta, jak to było, nawet jeśli sam nie chce się przyznać choćby i przed sobą. Sentyment więc może się obudzić.
Całość czyta się szybko i lekko. Za to szata graficzna, łącznie z naprawdę udanym kolorem, wpada w oko. Niby nic niezwykłego, bo to czysta, rzemieślnicza robota, ale jednak ma swój urok, dobrze pasuje do całości i ma naprawdę udane, klimatyczne momenty. Jako całość to dobra rzecz warta polecenia czytelnikom w różnym wieku – oczywiście o ile lubią X-Menów. I to tyle w temacie.
Autor: WKP