„What If? Peter Parker Became The Punisher #1” (2018) – Recenzja

What If? Peter Parker Became The Punisher #1 (2018)

W kolejnej części serii What If? możemy przeczytać o arcyciekawym połączeniu dwóch znanych postaci ze świata Marvela. Tym razem chodzi o połączenie Punishera i Spider-Mana. Obie te osoby wiąże ze sobą fakt, iż eliminują złoczyńców i to, że to właśnie przestępcy wpłynęli bezpośrednio na ich losy. By dowiedzieć się, jak udało się połączyć te dwie znakomite postacie w jedną i czy ten zabieg wyszedł na dobre autorowi, musimy zagłębić się w początek tego one-shotu.

Historia rozpoczyna się podobnie jak oryginał, Peter Parker zostaje ukąszony przez radioaktywnego pająka, który przekazuje mu nadludzkie moce. Niestety, chłopak zachłysnął się swoimi umiejętnościami, co doprowadziło do tragedii okupionej śmiercią jednego z ukochanych członków jego rodziny – wujka Bena. To okrutne wydarzenie sprowadziło młodego wówczas chłopaka na Ziemię i dało do zrozumienia, że z wielką mocą przychodzi wielka odpowiedzialność. W tym jednak przypadku Spider-Man przybiera postać Mściciela, który używa różnego rodzaju broni, by wykończyć swoich przeciwników i zmieść ich z powierzchni Ziemi, podobnie jak robił to Punisher. Do czego doprowadzi jego chęć zabijania? Kogo z jego najbliższych czeka niebezpieczeństwo? Aby się tego dowiedzieć, musicie przeczytać komiks.

Czytając ten zeszyt, niestety zawiodłam się na fabule autorstwa Carla Pottsa, która niestety nie jest niczym innym, jak kalką z oryginalnego komiksu o Spider-Manie. Wielka szkoda, że został on wzbogacony jedynie o chęć mordowania przy użyciu różnego rodzaju broni. Sięgając pamięcią do  komiksów o Pajęczaku, były one dość niewinne. Peterowi nie zależało na zabijaniu wrogów, ale na pokonywaniu ich, unieszkodliwianiu i oddawaniu w ręce sprawiedliwości. Na samym początku pomysł połączenia Mściciela z czaszką na klacie i Pajączka wydawał mi się ciekawy, ale patrząc na ten dziwaczy miks i sposób poprowadzenia akcji, uważam, że to nie był to dobry pomysł. Te dwie osoby zwyczajnie do siebie nie pasują. Czytelnik, który jest zakorzeniony w komiksach Marvela, zawsze będzie pamiętać superbohaterską postawę Petera oraz jego chęć przekazywania wrogów wymiarowi sprawiedliwości.  Za to Punisher zawsze będzie mrocznym mścicielem, który nie może liczyć na prawo i sam musi wymierzać sprawiedliwość.

Jeśli zaś chodzi o warstwę graficzną, bardzo podobała mi się praca wykonana przez Juana Ramireza oraz Rachelle Rosenberg, którzy po mistrzowsku przedstawili świat (anty)bohatera oraz doprawili odpowiednio całą fabułę. Bardzo podobał mi się mały szczegół, który dał mi nadzieję na to, iż wszystko z czym przychodzi nam się w tym tomie zetknąć, zostanie poprowadzone w poprawny sposób. Mianowicie, pająk, który ugryzł Parkera, miał na sobie białą czaszkę. Był to mniej więcej zwiastun tego, co się z nim dalej stanie. Oczywiście czarny kostium Parkera ze znanym już wszem i wobec znakiem Punishera również skradł moje serce, bo wyglądał po prostu obłędnie. Dynamika postaci i akcji są nakreślone bardzo dobrze, co sprawia, że szybko przechodzimy ze strony na stronę.

Patrząc na tę pozycję, odczuwa się niedosyt i ma się  wrażenie, że można by w niego włożyć coś nowego. Niestety, dostajemy odgrzewany kotlet, tę samą historyjkę, która powtarzana jak mantra traci swój pierwotny wydźwięk i staje się oklepana. Łącząc Petera i Franka, autor myślał głownie o gadżetach, a nie o nowej historii, co bardzo słabo wypadło. Ma się wrażenie, że pisarz doszedł do wniosku, że taka fuzja i tak się sprzeda, bo ta dwójka herosów jest po prostu kultowi. Niestety, oceniam ten komiks jako strata czasu.


Autorka: Lynn

Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Tomek 658

Kto by się przejmował taką recenzją. Na pewno żaden Spiderman. Uważam połączenie tych dwóch bohaterów za dobre. I nie podzielam opinii pani recenzentki.

1
0
Podziel się z nami swoim komentarzem.x

Agencja T.A.R.C.Z.A. zmusiła nas do śledzenia twoich poczynań poprzez pliki cookie! Czym są T.A.R.C.Z.A. i pliki cookie dowiesz się tutaj.

Co to są pliki cookies? Cookies, zwane również ciasteczkami (z języka angielskiego cookie oznacza ciasteczko) to niewielkie pliki tekstowe (txt.) wysyłane przez serwer WWW i zapisywane po stronie użytkownika (najczęściej na twardym dysku). Parametry ciasteczek pozwalają na odczytanie informacji w nich zawartych jedynie serwerowi, który je utworzył. Ciasteczka są stosowane najczęściej w przypadku liczników, sond, sklepów internetowych, stron wymagających logowania, reklam i do monitorowania aktywności odwiedzających. Jakie funkcje spełniają cookies? Cookies zawierają różne informacje o użytkowniku danej strony WWW i historii jego łączności ze stroną. Dzięki nim właściciel serwera, który wysłał cookies, może bez problemu poznać adres IP użytkownika, a także na przykład sprawdzić, jakie strony przeglądał on przed wejściem na jego witrynę. Ponadto właściciel serwera może sprawdzić, jakiej przeglądarki używa użytkownik i czy nie nastąpiły informacje o błędach podczas wyświetlania strony. Warto jednak zaznaczyć, że dane te nie są kojarzone z konkretnymi osobami przeglądającymi strony, a jedynie z komputerem połączonym z internetem, na którym cookies zostało zapisane (służy do tego adres IP). Jak wykorzystujemy informacje z cookies? Zazwyczaj dane wykorzystywane są do automatycznego rozpoznawania konkretnego użytkownika przez serwer, który może dzięki temu wygenerować przeznaczoną dla niego stronę. Umożliwia to na przykład dostosowanie serwisów i stron WWW, obsługi logowania, niektórych formularzy kontaktowych. Udostępniający używa plików cookies. Używa ich również w celu tworzenia anonimowych, zagregowanych statystyk, z wyłączeniem personalnej identyfikacji użytkownika. To pomaga nam zrozumieć, w jaki sposób użytkownicy korzystają ze strony internetowej i pozwala ulepszać jej strukturę i zawartość. Oprócz tego, Udostępniający może zamieścić lub zezwolić podmiotowi zewnętrznemu na zamieszczenie plików cookies na urządzeniu użytkownika w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania strony WWW. Pomaga to monitorować i sprawdzać jej działania. Podmiotem tym może być między innymi Google. Użytkownik może jednak ustawić swoją przeglądarkę w taki sposób, aby pliki cookies nie zapisywały się na jego dysku albo automatycznie usuwały w określonym czasie. Ustawienia te mogą więc zostać zmienione w taki sposób, aby blokować automatyczną obsługę plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej bądź informować o ich każdorazowym przesłaniu na urządzenie użytkownika. Niestety, w konsekwencji może to prowadzić do problemów z wyświetlaniem niektórych witryn, niedostępności niektórych usług. Więcej na ten temat znajdziecie tutaj --> https://ec.europa.eu/info/cookies_pl

Zamknij