„Captain America Annual #1” (2021) – Recenzja
Captain America Annual #1 (2021)
Walka superszpiegów i nie tylko
Captain America Annual #1 to kolejny typowy annual. Co prawda powiązany z innymi historiami, ale jednak niewyróżniający się na tle podobnych pozycji. I chociaż rzecz jest naprawdę bardzo, bardzo dobrze zilustrowana, przeciętny scenariusz odbiera część przyjemności wynikającej z obcowania z tym tytułem.
CAPTAIN AMERICA VERSUS OVERTIME! The fugitive known as Overtime broke out of death row when the time stone chose to bond with his soul, giving him powers he barely understood. Now, thanks to Captain America – his time is up. ALSO IN THIS ISSUE: Part 2 (of 8) of „Super-Spy vs. Super-Spy”!
Po tym, jak Gerry Duggan stworzył udany zeszyt Planet-Size X-Men #1 (może dlatego, że był on częścią większej całości?), w Captain America Annual #1 wraca do poziomu, do jakiego nas przyzwyczaił w poważniejszych historiach – czyli scenariuszowego przeciętniactwa. Są tu momenty, które czyta się naprawdę dobrze, jednakże jako całość, zeszyt ten pozbawiony jest inwencji i wszystko, co się tu dzieje przyjmowałem ze wzruszeniem ramion.
Ale, jak pisałem, ilustracje są naprawdę udane. Mają swój klimat, podnoszą poziom całości i wpadają w oko. Szkoda tylko, że fabuła nie idzie z nimi w parze. Kto jednak jest miłośnikiem Kapitana Ameryki, śmiało może sięgnąć. To nie opowieść na miarę runu Brubakera czy Spencera, ale też i nie rzecz, przy której ziewa się z nudów i zgrzyta zębami. Ot komiksowy przeciętniak dla fanów.
Autor: WKP