„Eternals #1” (2021) – Recenzja

Eternals #1 (2021)
Wieczność i jeszcze trochę

Eternals powracają z nowym cyklem. Przyznam, że jakoś nigdy nie było mi z tą opowieścią po drodze. Tym bardziej, że nauczony sporym doświadczeniem wiedziałem, że rzadko które kosmiczne opowieści od Marvela są udane. Po tym zeszycie nie oczekiwałem więc wiele, tym bardziej, że za jego scenariusz odpowiada przeciętny twórca, jakim jest Kieron Gillen. O dziwo jednak rzecz okazała się przyjemną lekturą rozrywkową.

Eternals

NEVER DIE. NEVER WIN. ETERNALS. What’s the point of an eternal battle? For millions of years, one hundred Eternals have roamed the Earth, secret protectors of humanity. Without them, we’d be smears between the teeth of the demon-like Deviants. Their war has waged for all time, echoing in our myths and nightmares. But today, Eternals face something new: change. Can they – or anyone on Earth – survive their discovery? From the thought provoking minds of Kieron Gillen (The Wicked + The Divine, Uncanny X-Men, Thor) and Esad Ribić (Secret Wars, King Thor) comes a new vision of the classic Marvel mythology!

 Klasyka w nowej formie. Tak w skrócie chyba należałoby podsumować ten komiks. Fabuła jest tu typowa, by nie powiedzieć, że sztampowa, ale broni się przyzwoitym wykonaniem i niezłym wyważeniem. Jest tu co poczytać, ale tekst nie przytłacza czytelnika, jest akcja, ale ni brak także stonowanych, leniwych momentów. Jest też wreszcie widowiskowość, ale nie stanowi ona elementu mającego przykryć inne niedostatki.

Ale gwiazdą zeszytu są ilustracje. Esad Ribic jak zawsze serwuje nam ujmujący realizm. Może uproszczony do niezbędnego minimum, ale jednak wpadający w oko i robiący spore wrażenie. Do tego dochodzi dobra, stonowana kolorystyka i… Tyle właściwie wystarczy, by bawić się dobrze. jeśli lubicie Eternals albo klimaty SF, śmiało możecie po ten numer sięgnąć.


Autor: WKP

Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Diziti

Myślę, że ów komiks jest strategią Marvela. Niedługo będziemy mieli do czynienia z zjawiskiem filmu o tym tytule. Gdzie gra sama Angelina Jolie. Więc Marvel trochę wprowadza w te klimaty.

1
0
Podziel się z nami swoim komentarzem.x