„All-New Wolverine: Wróg publiczny II” (Tom 3) – Recenzja

All-New Wolverine: Wróg publiczny II (Tom 3)
Kobiecy komiks z pazurem

Kiedy w moje ręce trafił pierwszy tom serii All-New Wolverine, nie byłem do całości szczególnie  przekonany. Owszem, komiks okazał się niezły, niemniej bez starego, martwego już wówczas Rosomaka to nie było już to samo. Potem jednak przeczytałem drugi tom, gdzie scenarzysta w końcu zdołał złapać rytm i dodał całości lekkości i przygody Laury naprawdę do mnie trafiły. I trafia też trzecia ich część, w której twórca coraz bardziej zaczyna odnosić się także do kultowych opowieści o Loganie, ale nadając im własny, pasujący do tego dzieł charakter.

All-New Wolverine

Laura, X-23,Wolverine, od dawna walczy ze swoją przeszłości i próbuje od niej uciec. Niestety tym razem zostaje przez nią dopadnięta. Ścigana przez rządowych agentów, skazana na szemrane sojusze, trafia na Madripoor. Czy tam nasz wróg publiczny znajdzie spokój? Czy otrzyma szansę odkupienia? A może czekają ją tylko gorsze problemy?

Każdy, kto polubił Wolverine’a (a dało się nie lubić tej postaci? chyba nie, skoro stała się jednym z najsłynniejszych i najpopularniejszych bohaterów komiksowych) nie mógł też nie polubić jego „córki”. W końcu tak bardzo przypomina ona swojego „ojca”, że jedynie płeć i ilość pazurów odróżniają ją od niego. Można by jeszcze dodać do tego nieco większe poczucie humoru, ale to już kwestia bardzo luźna i płynna. A spójrzmy na podobieństwa: traumy, tajemnice przeszłości, wściekłość, mordercze zdolności, moce samoleczenia… Długo by wymieniać. Brzmi znajomo? Owszem Laura posiada też swoje charakterystyczne cechy, ale i tak przede wszystkim każdy oczekuje od niej bycia zastępstwem dla Wolverine’a, dopóki ten nie wróci zza grobu i jako takie sprawdza się naprawdę dobrze.

Oczywiście, jak inne kobiecie serie Marvela, tak i ta idzie podobną drogą, co np. Ms. Marvel. Całość, choć przepełniona akcją i walkami, pościgami, ucieczkami i całą masą podobnych elementów, jest dość lekka i zabawna. Jednocześnie w tym tomie scenarzysta puszcza oko do miłośników Wolviego, odwołując się do kultowej opowieści Marka Millara i Johna Romity Jr. Wróg publiczny. I robi to po prostu dobrze, momentami nawet bardzo.

All-New Wolverine

Całość wieńczy niezła szata graficzna (trochę bardziej brudna i prostsza) i dobre wydanie. Czyli standard. Marvel i Egmont serwują nam kolejną wartą uwagi serię, która doskonale wpasowuje się w trend kobiecych komiksów superhero, które w ostatnich latach pokazały, że jednak mniej popularne heroiny mają całkiem sporo do zaoferowania, często więcej, niż ich męscy odpowiednicy. I chociaż All-New Wolverine pisana jest przez mężczyznę, trudno jej odmówić bliskich związków z twórczością koleżanek po fachu.


Autor: WKP


Egzemplarz recenzencki otrzymaliśmy dzięki uprzejmości Egmont Polska. Jeśli recenzja was przekonała do zakupu, to serię/tom możecie nabyć tutaj.

Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Diziti

Wolverine też miał lub będzie miał sobie bliskie osoby…

1
0
Podziel się z nami swoim komentarzem.x

Agencja T.A.R.C.Z.A. zmusiła nas do śledzenia twoich poczynań poprzez pliki cookie! Czym są T.A.R.C.Z.A. i pliki cookie dowiesz się tutaj.

Co to są pliki cookies? Cookies, zwane również ciasteczkami (z języka angielskiego cookie oznacza ciasteczko) to niewielkie pliki tekstowe (txt.) wysyłane przez serwer WWW i zapisywane po stronie użytkownika (najczęściej na twardym dysku). Parametry ciasteczek pozwalają na odczytanie informacji w nich zawartych jedynie serwerowi, który je utworzył. Ciasteczka są stosowane najczęściej w przypadku liczników, sond, sklepów internetowych, stron wymagających logowania, reklam i do monitorowania aktywności odwiedzających. Jakie funkcje spełniają cookies? Cookies zawierają różne informacje o użytkowniku danej strony WWW i historii jego łączności ze stroną. Dzięki nim właściciel serwera, który wysłał cookies, może bez problemu poznać adres IP użytkownika, a także na przykład sprawdzić, jakie strony przeglądał on przed wejściem na jego witrynę. Ponadto właściciel serwera może sprawdzić, jakiej przeglądarki używa użytkownik i czy nie nastąpiły informacje o błędach podczas wyświetlania strony. Warto jednak zaznaczyć, że dane te nie są kojarzone z konkretnymi osobami przeglądającymi strony, a jedynie z komputerem połączonym z internetem, na którym cookies zostało zapisane (służy do tego adres IP). Jak wykorzystujemy informacje z cookies? Zazwyczaj dane wykorzystywane są do automatycznego rozpoznawania konkretnego użytkownika przez serwer, który może dzięki temu wygenerować przeznaczoną dla niego stronę. Umożliwia to na przykład dostosowanie serwisów i stron WWW, obsługi logowania, niektórych formularzy kontaktowych. Udostępniający używa plików cookies. Używa ich również w celu tworzenia anonimowych, zagregowanych statystyk, z wyłączeniem personalnej identyfikacji użytkownika. To pomaga nam zrozumieć, w jaki sposób użytkownicy korzystają ze strony internetowej i pozwala ulepszać jej strukturę i zawartość. Oprócz tego, Udostępniający może zamieścić lub zezwolić podmiotowi zewnętrznemu na zamieszczenie plików cookies na urządzeniu użytkownika w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania strony WWW. Pomaga to monitorować i sprawdzać jej działania. Podmiotem tym może być między innymi Google. Użytkownik może jednak ustawić swoją przeglądarkę w taki sposób, aby pliki cookies nie zapisywały się na jego dysku albo automatycznie usuwały w określonym czasie. Ustawienia te mogą więc zostać zmienione w taki sposób, aby blokować automatyczną obsługę plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej bądź informować o ich każdorazowym przesłaniu na urządzenie użytkownika. Niestety, w konsekwencji może to prowadzić do problemów z wyświetlaniem niektórych witryn, niedostępności niektórych usług. Więcej na ten temat znajdziecie tutaj --> https://ec.europa.eu/info/cookies_pl

Zamknij