„Warlock: Rebirth #1” (2023) – Recenzja
Warlock: Rebirth #1 (2023)
Warlock wraca
Warlock będzie w końcu w MCU, więc Marvel tradycyjnie musiał to wykorzystać i wrócić do postaci. A ten powrót oddać w ręce klasycznych artystów, którzy na takich właśnie historiach zęby zjedli, jak to się mówi. No i wyszło całkiem fajnie, może trochę staromodnie, jak na obecne standardy, ale miło, że wydawca nie zapomniał o swoich dawnych artystach i potrafi jeszcze dobrze ich wykorzystać. Oto komiks Warlock: Rebirth #1.
Adam Warlock was created to be the perfect human specimen. Since then, Adam has gone on to be a cosmic savior, defending the galaxy from the likes of Thanos, the Universal Church of Truth and the Magus. But what will happen when the next evolution of Warlock emerges? Someone who is stronger, faster and smarter than Adam? Don’t miss this untold story of Adam Warlock and the Infinity Watch as Ron Marz and Ron Lim (SILVER SURFER: REBIRTH) introduce a new character that will forever impact Warlock’s legacy!
Ro Marz bardziej znany jest ze swoich prac dla DC Comics, ale i dla Marvela co nieco zrobił. A na tym polu najbardziej zasłynął ze swoich przygód Silver Surfera. Marvelowski kosmos to zatem jego bajka no i to właśnie widać. Zna się na tym, umie to zrobić i całkiem fajnie mu to wyszło. Fantastycznie jest – gatunkowo, oczywiście – nieco infantylnie, ale ma to wszystko swój urok. Od razu akcja, od razu przygody, o dziwo – bo klasyczni twórcy jednak do rozpisywania się przywykli, taki był zresztą wtedy typ tworzenia komiksów – gadania nie ma za dużo. I dzieje się.
I o dziwo także rysunki naprawdę fajnie wypadają. Rona Lima pamiętam z dzieciństwa, głównie ze Spider-Mana, nad którym siedział sporo. I tych kosmicznych opowieści o kamieniach nieskończoności. Ale nigdy fanem nie byłem. W tamtych latach to McFarlane, Bagley, Buttler, Larsen czy Buscema, Lee albo Kubert – to były nazwiska, które mnie kręciły. Lim? Nie. A tu wypada bardzo przyjemnie, miłe to dla oka i fajnie wypada.
Więc jeśli lubicie komos Marvela i te wszystkie klasyczne opowieści, to coś dla Was. Fajny, acz nieobowiązujący powrót do zapomnianych już twórców. I postaci, która ma okazję na nowe życie.
Autor: WKP
Adam Warlock to wręcz kultowa postać bohatera komiksowego. Trochę o nim czytałem klasyki. I może owa postać jak najbardziej zaciekawić. Było nie było.